Spotkanie pięciocylindrowego silnika w 2023 roku to nie lada wyczyn. Cupra Formentor VZ5 to jeden z nielicznych aut wykorzystujących takie rozwiązanie. Jak jeździ prawie 400-konny SUV spod znaku Cupry?
Muszę przyznać, że na jazdę tym autem czekałem bardzo długo. Jakoś los nie chciał nas ze sobą złączyć i co chwilę musieliśmy test z różnych względów przekładać. W końcu po miesiącach oczekiwania udało się zapędzić motor R5 o mocy 390 KM pod dyktando mojej prawej stopy. Jak nam razem poszło dowiecie się poniżej.
Szary mat na tak
Formentor to pierwszy model, który Cupra zaprojektowała osobno i nie dzieli z Seatem. Dzięki temu ten SUV wygląda bardzo drapieżnie oraz dość sportowo jak na tego typu pojazd. Wersja VZ5 wyróżnia się zderzakami i dyfuzorami wykonanymi z włókna węglowego oraz miedzianymi dodatkami. Na aucie pojawiły się 20-calowe felgi, które odkrywają spore tarcze i złotawe zaciski hamulców.
Zaglądając z tyłu na pewno wyróżniają się poczwórne końcówki wydechu, które oprócz względów wizualnych zapewniają też odpowiednią akustykę. Bardziej je słychać na zewnątrz niż w środku. Osobiście lubię też tylną blendę świetlną, ale ta często pojawia się w różnych autach grupy VAG.
Słowo uznania również za szary matowy lakier. Już pod palcami czuć, że to gruba warstwa, którą niestety ciężko utrzymać w czystości, ale coś za coś. W dobrej kondycji wygląda nieziemsko (nawet podczas deszczu).
Wnętrze jak w Leonie
Zaglądając do środka wyróżników jest już mniej, ale Cupra ze swoją charakteryzacją kolorystyczną wchodzi również do wnętrza swoich modeli. Wśród czarnych materiałów nie brakuje miedzianych nawiązań, a przy kierownicy pojawiły się dwa ważne przyciski: od startera silnika i trybów jazdy. Poza tym to deska rozdzielcza i zegary znane z innych modeli Seata z nielubianym przeze mnie systemem multimedialnym (zdarza mu się zawiesić i ma nieintuicyjną obsługę klimatyzacji).
Z ważnych punktów warto wspomnieć o opcjonalnych kubełkowych fotelach, które jak na sportowy klimat są bardzo wygodne. To produkt Sabelta, których stołki posiadają plecy z karbonu. W naszym egzemplarzu pojawiły się bardziej przyziemne fotele, ale tego materiału w sumie w całym aucie nie brakuje.
Jeśli chodzi o względy pasażerskie, to Formentor jest czteroosobowym samochodem zapewniając odpowiednią ilość miejsca każdemu ze współpodróżujących. W bagażniku natomiast zmieścimy 420 litrów (ciut mniej niż w bardziej cywilnych odmianach tego modelu).
Serce z Audi RS3
To, co jednak najbardziej ciekawi w tym samochodzie, to zmodernizowany 2,5-litrowy silnik benzynowy, który przeszczepiono prosto z RS3 i RSQ3. W Audi ma on 400 KM, ale tutaj postawiono na 390 KM i 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To więcej niż słabszy Formentor VZ o 80 koni mechanicznych i 80 niutonometrów.
Dodając do tego napęd 4×4 i 7-biegową dwusprzęłówkę samochód może pochwalić się niezłymi osiągami. Maksymalna prędkość ograniczona jest do 250 km/h, ale sprint wynosi ledwie 4,2 sekundy, a to już poziom naprawdę sportowych aut. Nie zapominajmy, że to uniwersalny model, który nieźle sprawdzi się też w mieście.
Co jeszcze się zmieniło względem Formentora VZ?
Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale zawieszenie zostało ustawione o centymetr niżej niż 310-konna wersja. Nie jest to jednak na tyle nisko, żeby nie wjechać nad krawężnik (na szczęście). Ponadto pojawił się tu adaptacyjny zawias oraz tryby jazdy, które zdecydowanie pozwalają na przystosowanie auta do odpowiedniego zadania. Tryb komfortowy przyda się na co dzień, a sport i cupra do poszalenia w weekend poza miastem lub na torze.
Nie rozumiem opcji off-road, ale ok, zima w Polsce przecież występuje, a to co mnie zaciekawiło – to wariant drift.
Tryb Drift to ważny punkt programu
Od pewnego czasu w hot hatchach producenci zaczęli wprowadzać tryby driftowe, by przekonać do siebie klientów. Głównie dotyczyło to marek premium i aut z napędem 4×4. Cupra może do segmentu plus nie należy, ale tę opcję z Audi przejęło. Prostym kliknięciu na ekranie dotykowym samochód wyłącza kontrolę trakcji i przerzuca więcej mocy i momentu na tylną oś.
Efekt? Jazda bokiem nawet na suchej nawierzchni. Oczywiście slajdy czterobutem, to trochę inna zabawa niż autem typowo RWD, ale radości nie brakuje. Powiem szczerze, że za tą funkcję warto dorzucić trochę pieniędzy, więc fajnie, że Cupra zdecydowała się dać taką możliwość swoim klientom.
Nie wspominajmy o cenie i spalaniu
W przypadku Formentora VZ5 są takie aspekty, które lepiej przemilczeć. O ile możemy się jeszcze jako tako zgodzić ze średnim spalaniem na poziomie 11-13 litrów, to cena zakupu jest już lekko przerażająca. Oczywiście w mieście lub podczas zabawy ta wartość spalania może znacznie urosnąć, ale powiedzmy sobie szczerze, że to przecież auto sportowe o dużej mocy.
Trochę gorzej jest gdy spojrzymy na cennik tej wersji Formentora. Otóż szybka odmiana tego modelu (VZ) kosztuje już 210 tysięcy złotych, a ta pięciocylindrowa wersja startuje od kwoty 343 tysięcy złotych. To więcej niż Audi RS3 (od 290 tysięcy złotych), więc różnica względem wersji z silnikiem R4 jest ogromna. A jest jeszcze większa jak spojrzymy na wariant bazowy (1,5 TSI 150 KM), która kosztuje minimalnie 135 400 złotych.
Cupra Formentor VZ5 – podsumowanie spotkania
Czy warto więc dopłacać za tak oryginalną wersję Formentora? Myślę, że to źle postawione pytanie, ponieważ ciężko określić i wycenić emocje z jazdy. Na pewno wariant VZ5 jest nietuzinkowy i rzadki – owszem może drogi, ale na tyle limitowany, że będzie trzymać wartość przy dalszej odsprzedaży. Jest też uniwersalny, bo mimo 390 KM mocy potrafi spokojnie podjechać pod przedszkole lub urząd, a w razie czego w weekend pokręcić bączki na pustym placu. To w sumie główna cecha aktualnych aut sportowych – mają zazwyczaj dwie twarze i nie są jednobarwne, dzięki czemu będą pasować większej liczbie potencjalnych klientów.
Konrad Stopa
fot. Karol Tynka
Zdjęcia Cupra Formentor VZ5:
Dane techniczne Cupra Formentor VZ5:
Silnik: R5, benzynowy, turbodoładowany
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-biegowa
Pojemność: 2480 cm3
Moc: 390 KM
Moment obrotowy: 480 Nm
0 – 100 km/h: 4,2 s
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Cena: od 343 500 złotych
Komentarze 1