Bezdzietny lambadziarz, który będzie pisał o rodzinnym samochodzie? W sumie kompaktowe kombi nie musi wozić jedynie dzieci, ale Cupra Leon ST z mocą 310 KM zadowoli nie tylko pociechy, troskliwą mamę, ale też niesfornego tatę.
Muszę przyznać, że nawet zwykłe rodzinne samochody potrafią być szybkie. Kilka sekund do setki czy prędkości maksymalne ponad granicę 200 km/h to prawie codzienność. I wcale nie muszą być sportowymi wariantami danego modelu. Fakt, że tych doprawionych wersji jest coraz mniej, a w nadwoziu kombi to już prawie wymarły (zwłaszcza w markach tańszych), także Cuprę Leon Sportstourer należy szanować już za to, że jest i broni się przed chorobą transformacji w SUV-a.
Argumenty dla rodziny
Te główne pojawiają się na tylnej kanapie i w bagażniku. Wnętrze Cupry Leon ST zdecydowanie wystarcza dla małej rodziny. O dziwo woziłem w nim nawet fotelik i bagaże na wakacje. Wszystko się zmieściło i nikt nie narzekał na brak miejsca. W końcu samochód ma niemal 4,7 metra długości, a kufer pomieści 620 litrów. Niski próg załadunku i elektryczna klapa pomoże ładowanie wszystkich sprawunków.
Trzystrefowa klimatyzacja automatyczna oraz podgrzewane siedzenia (z tyłu też) zadbają o dobry klimat, a ogromne panoramiczne okno może chociaż na chwilę zajmie dzieci. Jeśli nie, to zawsze możecie razem pośpiewać – audio od Beats daje radę!
Nie należy bać się też zawieszenia, bo szary egzemplarz ze zdjęć posiadał system DCC, który zmienia charakterystykę pracy amortyzatorów. Dzięki temu w trybie komfortowym, auto w żaden sposób nie chce skrzywdzić pasażerów.
Argumenty dla taty
Na pewno obojętnie nie można przejść wobec kubełkowych foteli w pierwszym rzędzie. Siedzenia te są wygodne lecz nie wybaczają obżarstwa. Mocno trzymają plecy i pośladki, ale są przy tym nadal podgrzewane. Z tyłu natomiast są ładnie wykończone twardym materiałem w fakturze karbonu.
To, co jednak bardzo powinno przekonać ojca rodziny, to osiągi samochodu. 310 koni mechanicznych, napęd 4×4 oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie 400 Nm sprawiają uśmiech na twarzy. Do setki auto rozpędza się w niespełna 5 sekund, a system Lauch Control potrafi wbić w fotel. Dzięki temu jazda tym samochodem potrafi być naprawdę przyjemna, a w doświadczonych rękach daje wiele frajdy podczas dynamicznej jazdy.
Jako rozsądny ojciec, przyszły kierowca Leona, na pewno doceni szereg asystentów bezpieczeństwa i napęd na obie osie. Pozwala to zachować tor jazdy nawet w trudniejszych warunkach. Nieważne czy jedziemy po śniegu czy w deszczu.
Argumenty dla banku
Spoglądając w cennik modelu, to rozpiętość cenowa jest bardzo szeroka. Cupra Leon ST z mocą 310 KM jest na jej szczycie i wymaga wpłaty niemal 200 tysięcy złotych. Najtańsza wersja za 1,5-litrowy motor 150-konny to wydatek 135 tysięcy złotych, a opcji w konfiguratorze jest naprawdę sporo. Nie uwierzycie, ale są nawet diesle.
Jeśli jednak mówimy o banku domowym i budżecie rodzinnym, to zapewne zainteresuje was spalanie auta. W spokojnej trasie jest to nawet 7-9 litrów, ale w mieście auto przekracza pobór paliwa na poziomie 10-12 litrów. Nie jest to mało, ale trzeba pamiętać, co drzemie pod maską.
Argumenty dla kumpli
Cupra to przydomek, który rozpala fanów motoryzacji. To tradycja, która sprawiała, że Seaty przed laty były bardzo oryginalne i szybkie. Powrót do tej nazwy jako osobnej marki, trochę spłycił ten mniej cywilny obraz, ale za to na ulicach widać więcej aut z nowym znaczkiem. Szary egzemplarz powraca trochę do korzeni, bo w końcu moc i osiągi zrobią wrażenie wśród znajomych.
Wizualnie ta konfiguracja też daje radę, bo rzadki kolor z miedzianymi elementami i czarnymi wstawkami wygląda atrakcyjnie. Duże koła z ładnym wzorem felg tylko podnoszą wrażenia estetyczne. Ja chyba jednak postawiłbym na matową barwę, ale to już niuans.
Czas na minusy
Nie da się ukryć, że każdy samochód posiada jakieś wady. W Leonie, jak i całej grupie VAG, mam sporo uwag do działania systemu infomedialnego oraz obsługi choćby klimatyzacji. Nie działa to intuicyjnie tak jak ta marka przez lata nas przyzwyczaiła. Wszystko dzieje się w dotykowym ekranie lub na gładzikach, których nawet nie widać.
Spalanie również jest na granicy akceptacji, ale z drugiej strony narzekanie na ten aspekt w aucie sportowym jest ciut nie na miejscu, więc tylko to zaznaczam i lecę do podsumowania.
Nie będę nikomu wmawiał, że Leon ST w tej konfiguracji to takie mini RS6. Oczywiście auto jest słabsze i trochę mniejsze, ale zachowuje wszystkie pierwotne założenia. Nie ma też takiej legendy, ale myślę, że nie jest również anonimowe. W skrócie to bardzo dobre kombi, które skrywa duże pokłady emocji i nieźle jeździ!
Gdybyście potrzebowali drugiej opinii, to nasz blog tym służy – co sądzi o takim aucie Damian? – KLIK
Konrad Stopa
Zdjęcia Cupra Leon ST 310 KM DSG7:
Dane techniczne Cupra Leon ST 310 KM DSG7:
Silnik: R4, benzyna
Pojemność: 1984 cm³
Moc: 310 KM
Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm
0-100 km/h: 4,9 s
V-max: 250 km/h
Skrzynia biegów: automatyczna, siedmiostopniowa, dwusprzęgłowa
Cena: od 134 700 zł brutto, egzemplarz testowy około 200 000 zł brutto