Na pewno znacie pojęcie badge engineering-u. W motoryzacji jest to bardzo popularny i sprawdzony sposób by niskim kosztem sprzedać ten sam produkt dwa razy. Grupa PSA próbuje nam zaoferować francuską myśl techniczną ukrytą pod niemieckim szyldem i hasłami reklamowymi. Czy elektryczna Zafira-e Life ma jakiekolwiek argumenty by wybrać ją zamiast Peugeota lub Citroena?
W przypadku samochodów dostawczych czy też użytkowo – osobowych proces „przemetkowania” zazwyczaj jest bardzo ordynarny. Na bazie jednego projektu tworzy się kilka bliźniaczych konstrukcji by po prostu obniżyć koszty projektowania i późniejszego produkowania. Nie ma co ukrywać, że w przypadku Opla Zafiry-e Life mówimy tylko i wyłącznie o przeszczepieniu logotypów z błyskawicą w miejsce tych z lwem. Jest to na tyle szybki i tani przeszczep, że Opel i Peugeot współdzielą ze sobą nazwy opcji, pakietów, kolory nadwozia czy nawet nazwy i wzory tapicerek. Widać, że cel przy tworzeniu Zafiry był jasny – wykorzystać do maksimum gotowy już projekt i zapewnić kolejna opcję na rynku.
Wewnątrz także trudno będzie znaleźć jakiekolwiek różnice między Oplem a Peugeotem poza zmianą znaczka na kierownicy. Cała reszta jest tożsama dla obu modeli. Pech chciał, że kolejny raz dostałem do testu identyczną specyfikację jeśli chodzi o długość nadwozia oraz układ foteli wewnątrz. Jeśli jesteście zainteresowani dokładnymi wymiarami oraz tym jak wyglądają możliwości konfiguracji to odsyłam w tym miejscu do mojego testu Peugeota e-Traveller – a, ze względu na to iż opisywana tu Zafira miała jedną znaczącą różnicę, która diametralnie zmienia odbiór samochodu.
Mniejsza bateria znacząco obniża praktyczność
Wspominany tutaj już wielokrotnie Peugeot e-Traveller występował u nas w teście z największą baterią o pojemności 75 kWh. W przypadku Opla, pod podłogą znalazł się znacznie mniejszy zestaw ogniw o deklarowanej pojemności 50 kWh (użytkowa pojemność to 45 kWh) i przewidywanym zasięgu na poziomie 231 kilometrów. Tak naprawdę to realny zasięg oscyluje w okolicach 180 – 200 kilometrów w zależności od tego jak dużo pasażerów wozicie ze sobą lub jak często używacie urządzeń pokładowych.
Wedle moich pomiarów Zafira-e Life w mieście zużywała około 24 kWh czyli niemal tyle samo co e-Traveller. Przy 100 km/h wyniki są również bardzo podobne – Opel pobierał 26 kWh a Peugeot 27,5 kWh. Największa rozbieżność jest przy 120 km/h – tutaj Niemiec potrzebował około 34 kWh podczas gry francuski brat pochłaniał prawie 37 kWh. Siedząc zatem z kalkulatorem w ręku łatwo jest obliczyć iż elektryczną Zafirą pokonamy od 147 kilometrów w trasie do około 200 w mieście. Sprawia to, że samochód z mniejszymi ogniwami staje są znacząco mniej praktycznym narzędziem pracy, zwłaszcza jeśli mówimy o regularnej i codziennej eksploatacji. Teoretycznie mniejsze baterie potrzebują krótszego czasu do naładowania, jednak z drugiej strony znacznie częściej musimy szukać wtyczki by dostarczyć elektrony do ogniw. Trójfazowe ładowarki o mocy 11 kW naładują Opla w około 5 godzin, natomiast szybkie stacje ładowania o mocy 100 kW będą potrzebowały niecałej godziny by przywrócić nam 100% (od zera do 80% ładowanie trwa tylko 32 minuty).
Znane i sprawdzone rozwiązania
Jak przystało na grupę PSA generatorem mocy jest jednostka elektryczna z automatycznym reduktorem generująca 136 KM oraz 260 Nm momentu obrotowego. Ze względu na mniejszą masę ogniw wersja 50 kWh jest bardziej żwawa i chętna do jazdy. Sprint do „setki” zajmuje Oplowi 12.1 sekundy (13.3 dla wersji z bateriami 75 kWh), co oczywiście na papierze jest wynikiem mało imponującym, jednak podczas codziennej eksploatacji ciężko narzekać na dynamikę jazdy. Czuć, że silnik elektryczny ma do pchnięcia mniejszą masę i z większa łatwością przychodzi mu osiągnięcie maksymalnych 130 km/h.
Niższa masa własna przekłada się też na nieco przyjemniejszą pracę zawieszenia – w Oplu charakterystyczne bujanie przy poprzecznych nierównościach nie było aż tak wyraźne i odczuwalne wewnątrz. Również hamulce sprawują się tutaj znacznie lepiej. Są łatwiejsze do wyczucia, a i samo nadwozie nie kładzie się tak wyraźnie jak w Peugeocie. Poza tym żadnych innych różnic nie uświadczymy. Zafirą jeździ się cicho, płynnie i naprawdę przyjemnie.
Przemyślana strategia
Czy zatem jest jakikolwiek argument przemawiający za tym, by nabyć Opla zamiast Peugeota? By znaleźć jeden powód, musimy zagłębić się w cenniki obu modeli. Przede wszystkim z oferty francuzów wyskoczyła wersja w najkrótszej odmianie Compact – jest ona dostępna tylko i wyłącznie z dieslem. W Oplu nie ma problemu, by dostać najkrótsze nadwozie wraz z silnikiem elektrycznym. Taka przyjemność z bateriami 50 kWh będzie wymagała wyłożenia 211 250 zł. Mamy zatem pierwszą i chyba jedyną przewagę Niemców. Środkowa wersja nadwozia w połączeniu z podstawowymi bateriami w Peugeocie zaczyna się od kwoty 222 700 zł, natomiast w Oplu od 223 150 zł – różnica znikoma podobnie jak seryjne wyposażenie. Zaglądając na sam koniec skali, testowana przez nas najdłuższa odmiana Zafiry-e w wersji Businness VIP otwiera cennik kwotą 264 600 zł, a taka jak nasza z paroma opcjami zamyka cennik 283 200 zł. W przypadku e-Travellera przygodę z odmianą Business VIP zaczynamy od 262 500 zł a kończymy 280 300 zł. Różnica w cenie znowu jest niezbyt wielka, jednak obecnie Opel na start daje nam ponad 11 000 zł rabatu, dzięki czemu jesteśmy w stanie złapać korzystniejszą ofertę.
Dlaczego zatem mielibyście kupić Opla zamiast Peugeota? Osobiście nie jestem w stanie znaleźć żadnego sensownego argumentu, chyba tylko i wyłącznie z przyzwyczajenia i stereotypów wybierzecie Zafirę zamiast Travellera lub będziecie mieć bliżej do salonu Opla.
Jakub Głąb
Ocena Opel Zafira-e:
Wygląd: | [usr 7] |
Wnętrze: | [usr 7] |
Silnik: | [usr 6] |
Skrzynia: | [usr 0] |
Przyspieszenie: | [usr 6] |
Jazda: | [usr 7] |
Zawieszenie: | [usr 7] |
Komfort: | [usr 7] |
Wyposażenie: | [usr 8] |
Cena/jakość: | [usr 6] |
Ogółem: | [usr 6.1 text=”false” img=”06_red.png”] (61/100) |
Galeria Opel Zafira-e:
Dane techniczne Opel Zafira-e:
Silnik: elektryczny
Moc maksymalna: 136 KM
Maksymalny moment obrotowy: 260 Nm
0 – 100 km/h: 12,1 s
Prędkość maksymalna: 130 km/h
Cena: 211 250 zł (podstawa), 283 200 zł (testowany)