Wiem, że w wieku 30 lat człowiek powinien się zająć czymś bardziej poważnym niż gry na konsole, ale co zrobić jak człowiek przeziębiony, a długi weekend przed nim. Tak – właśnie spędziłem cztery dni przed TV i Xboxem grając w Forza 5 Horizon! No i nie był to tak bezsensownie stracony czas, bo to naprawdę świetna gra!
I naprawdę wciąga, bo wolny świat w Forzy to naprawdę szereg możliwości. Poza tym ta gra jest dziecinnie prosta i nie nazwałbym jej jakimś strasznie wymagającym symulatorem jazdy, więc kolejne zadania, wyścigi, rajdy przechodzicie bez jakiś problemów. Dodatkowo co chwilę dostajecie jakiś nowy samochód lub pieniądze, za które kupicie kolejne auta, więc rzadko kiedy trzeba powtarzać jakieś zawody.

Samochodów jest od groma
Można ich liczyć w setkach, ponieważ baza aut jest przeogromna. I to różnych rodzajów, ponieważ po świecie Forzy pojeździcie zarówno muscle carami, jak i rajdówki, autami klasycznymi, driftowozami czy supercarami jak Mercedes AMG One. Wszystkie odwzorowane są koncertowo, a nawet na starszym TV grafika wygląda kozacko. Tak więc przynajmniej na konsoli gra się przednio!
Co więcej do jazdy służą też przeróżne buggy, ciężarówki, prototypy i co sobie wymyślicie!

Forza 5 nie daje się nudzić
To dzięki różnorodności, ponieważ człowiek ściga się po ulicach, torach asfaltowych, ale też w rajdach BAJA. Dodatkowo zostają zadania typu drift, zdjęcia z fotoradarów, poszukiwania samochodów czy zabawa w tricki by zdobyć jak najwięcej punktów. I to naprawdę się nie nudzi bo oprócz własnych aut czasami zadania dają nam kolejne pojazdy do sprawdzenia. Dla przykładu – ścigaliście się kiedyś z monstertruckami lub samolotem?
Co ważne, dobrze wyglądają zarówno na zewnątrz, jak i w środku. Skorzystajcie kiedyś z takiej kamery!
Do tego świat on-line
Nie zagłębiałem się w świat online, ale to kolejna wielka społeczność fanów tej gry, którzy poświęcają jej wiele czasu. Dzięki temu można pościgać się z żywymi ludzi, a nie komputerem. Wówczas może być już trudniej, a i sieć nie może być najsłabsza.
Ja jednak wolę zostać w swoim pokoju, więc właśnie wracam do grania!
#POLECAM
Konrad Stopa