Wszystko przez silnik – 5-cylindrowe serce zapożyczone z Audi RSQ3 sprawia, że Formentor VZ5 jest od niego szybszy.
Pisałem niedawno o tym, że Cupra Formentor uzupełnia swoją ofertę o wariant hybrydowy. Już wtedy wiadomo było, że za chwilę oficjalnie poznamy najmocniejszą, w pełni benzynową Cuprę. Świadczyły o tym liczne zdjęcia szpiegowskie z okolic Nurburgringu i przecieki z firmy. Właściwie nie znaliśmy tylko jednej istotnej cechy tego modelu, a mówię o jego limitowanym charakterze. Otóż powstanie tylko 7 tysięcy egzemplarzy Cupry Formentor VZ5. Dlaczego nie 5, 8 czy 10 tysięcy? Diabli wiedzą, ale przejdźmy do szczegółów.
Silnik VZ5 to 5-cylindrowe serce pożyczone z Audi RS3/RSQ3. Szczególnie interesuje nas tutaj porównanie z RSQ3 jako pewną formą konkurencji dla Formentora VZ5. Otóż mimo mocy niższej o 10 KM (390 v 400) Cupra jest szybsza od Audi w sprincie do 100 km/h (4,2 v 4,5 s). Moim zdaniem także ciekawiej wygląda, choć w środku nie ma co szukać takich elektronicznych zabawek i takiego designu jak w Audi z rodziny RS.
Czym różni się VZ5 od słabszej, 310-konnej wersji? Na przykład hamulcami – są większe tarcze i 6-tłoczkowe zaciski schowane za 20-calowymi obręczami o nowym wzorze. Także z tyłu najmocniejszy Formentor się wyróżnia innymi końcówkami wydechu, których układ podobny jest do Lexusów z serii F. Mam tu na myśli pionowy układ podwójnych końcówek z każdej strony, co tworzy ciekawy efekt wizualny.
Cen teo modelu nie znamy, ale nie będzie tanio. Za pojemność silnik powyżej 2 litrów zwiększy się znacząco stawka akcyzy na ten model w Polsce, a i bez tego skok cenowy pewnie będzie duży. Nie zapominajmy i limitowanej produkcji, dzięki której VZ5 powinien rozejść się jak ciepłe bułeczki.
Bartłomiej Puchała
fot. Cupra