O tym samochodzie było już głośno! W końcu oficjalnie Dacia zaprezentowała najtańszego na rynku europejskim elektryka. Poznajcie model Spring Electric, który jest crossoverem.
Niestety producent postanowił najpierw zaoferować auta do carsharingu, a nie sprzedaży indywidualnej. Najważniejsza informacja na temat tego modelu, że auto ma być tanie (nie znamy dokładnej ceny) oraz przejechać na prądzie spokojnie 200 kilometrów.
Jak to zrobi? Wszystko dzięki bateriom o pojemności 26,8 kWh i silnikowi elektrycznemu o mocy 45 KM. Tak, to nie literówka – auto będzie maksymalnie pędzić 125 km/h, a w trybie ECO (moc ograniczona do 31 KM) tylko 100 km/h.
Wszystko dlatego, że auto będzie niewielkie. Niedużo większe niż Renault Twingo, ponieważ długość auta to tylko 3,7 metra. Niska masa nadwozia i wspomniana bateria sprawie, że zasięg auta to maksymalnie 295 kilometrów (tak przynajmniej zapowiada producent).
Ładowanie z gniazdka ma niestety trwać aż 14 godzin, ale możliwe są szybsze opcje z ładowarek o mocy maksymalnej do 30 kW.
Samochód jest oczywiście pięcioosobowy i pięciodrzwiowy, a bagażnik zmieści nawet 300 litrów. Jeśli chodzi o design mamy tu do czynienia z wizualnym odwzorowaniem innych Dacii. Zdecydowanie auto wygląda ciekawiej z zewnątrz niż w środku.
Jeśli Spring kojarzy Wam się z jakimś innym modelem, to może być to Renault Kwid, które oferowane jest już w Chinach. W Europie auto pojawi się na początku 2021 roku. I to również w wersji dostawczej…
Konrad Stopa
fot. Dacia