Mercedes przedstawił światu kolejną wersję nowej Klasy E. Będzie to uterenowione kombi All-Terrain. Jak widać Niemcy wierzą w taki trend i go kontynuują.
Jak rozpoznać działkową Klasę E? Wystarczy spojrzeć na plastikowe obudowy nadkoli, inną atrapę chłodnicy czy duże felgi. Biały lakier może nie pasuje do obłocenia, ale dzięki temu ładnie wyglądają kontrasty bieli i czerni w nadwoziu tego modelu.
Może koła o sporej średnicy nijak mają się do terenowego przeznaczenia, ale auto ma specjalne pneumatyczne zawieszenie, które potrafi zwiększyć prześwit o prawie 5 centymetrów.
Niemiecki producent zaprezentował światu klasę E w opcji terenowej w trzech wariantach silnikowych do wyboru. Będą to:
- dwulitrowy diesel o mocy 197 KM (440 Nm) w miękkiej hybrydzie (+23 KM)
- trzylitrowy benzyniak o mocy 381 KM (500 Nm) w miękkiej hybrydzie jw.
- hybryda plug-in (197 KM i 440 NM + 129 KM i 440 Nm) z zasięgiem nawet 100 km na prądzie
Do setki auto rozpędzać się będzie nawet w 4,7 sekundy (benzyna 3-litrowa).
W środku wrażenie robią wielkie ekrany systemu Hyperscreen. Nie będę już mówił o tiktoku i kamerce, ale wizualnie wygląda to kozacko. Specjalne funkcje terenowe to nowe dywaniki, kompas itp. Bagażnik tego kombi to natomiast 615 litrów (hybryda plug-in ma 460 l).
Na rynek All-Terrain trafi na początku 2024 roku
Konrad Stopa
fot. Mercedes