Trzy lata temu Sony mocno nas zaskoczyło i podczas targów CES 2020 zaprezentowało nie tylko swoje najnowsze produkty, lecz również samochód. Dokładniej mówiąc koncepcję Vision-S. Przez ostatnie dwa lata japoński gigant technologiczny prezentował tę samą koncepcję uzupełniając ją o dodatkowe nowinki. Jednak tegoroczna prezentacja przyniosła nam kilka konkretów.
W połowie zeszłego roku dotarły do nas wieści, że Sony połączyło siły z Hondą. Efektem tej nietypowej kooperacji było powstanie spółki Sony Honda Mobility, która miała pracować nad dalszym projektem. Przez kolejne miesiące sojusz rozwinął się w nową markę, która została zaprezentowana podczas tegorocznych targów CES. Nowy brand otrzymał nietypową nazwę Afeela.
Prezes Sony Honda Mobility, Yasuhide Mizuno nie zdradził nam zbyt wielu szczegółów odnośnie tego, czym kierowała się firma tworząc nazwę dla swojej marki samochodowej. Wspomniał jedynie, że słowo czuć jest „w samym sercu doświadczenia mobilności, które chcą zbudować, gdzie samochód zarówno sprawia, że coś czujesz, jak i wyczuwa to, co czujesz”.
Nie jest to jedyna informacja jaką otrzymaliśmy podczas targów. Mizuno zapowiedział także, że przedpremierowe zamówienia na Afeela wystartują już w pierwszej połowie 2025 roku. Natomiast w przeciągu kilku kolejnych miesięcy rozpocznie się regularna sprzedaż, a pierwsze egzemplarze pojazdu trafią do klientów wiosną 2026 roku.
Co takiego szykuje dla nas Sony?
Sama koncepcja Afeela Vision-S doczekała się nowego przodu opatrzonego logiem nowopowstałej marki. Emblemat Afeela wyświetlany jest na specjalnym ekranie wbudowanym w przód samochodu. Wyświetlacz ten może dostarczać jeszcze kilku innych informacji pokroju stanu naładowania pojazdu. No i oczywiście może pokazać prognozę pogody albo po prostu wyświetlać reklamę filmu Spiderman: No Way Home.
Oprócz tego koncepcja otrzymała 45 czujników i kamer oraz multimedialne wnętrze, które bardziej przypomina rozwiązania stosowane w Smart TV niż typowy samochód. Dzięki wkładowi Sony otrzymamy wiele dodatków pozwalających nam odprężyć się podczas postoju. Z kolei Qualcomm dostarczy swoje najlepsze chipy Snapdragon. Swoją cegiełkę dorzuci Epic Games, które dostarczy swój Unreal Engine dla interfejsów graficznych.
Niestety nie otrzymaliśmy żadnych konkretów dotyczących układu napędowego. Jednak zaglądając w poprzednie prezentacje Sony możemy znaleźć pewne podpowiedzi. Nowy elektryk może otrzymać dwa silniki elektryczne dostarczające około 536 KM oraz napęd na wszystkie koła. Pozwoli to przyśpieszyć od zera do „setki” w niespełna 4,8 sekundy oraz rozpędzić się maksymalnie do 240 km/h.
Partnerstwo z Hondą pozwoli Sony przezwyciężyć największe bariery w stworzeniu samochodu. Mowa tu oczywiście o produkcji samochodów, a także ich dalszej dystrybucji. Zapewne pojazd będzie montowany w którejś z fabryk Hondy, a następnie będzie rozprowadzany poprzez sieć dilerską marki.
Damian Kaletka
fot. InsideEVs
Komentarze 1