Nowy Ford Tourneo Courier został oparty na Fieście, której z nami już nie ma. Ma być bardziej praktyczny i wyposażony w nowoczesne systemy.
Rodzina Fordów Tourneo rozrasta się. Jeszcze w tym roku na europejskich rynkach pojawi się Tourneo Courier, a w przyszłym jego elektryczna odmiana, czyli E-Tourneo Courier.
Producent z błękitnym owalem w logo zaprezentował zdjęcia i garść informacji dotyczących tego modelu. Na zdjęciach widoczna jest odmiana Active, która mocno inspiruje się SUV-ami.
Najmniejszy z rodziny
Dla niewtajemniczonych – modele Transit to wersja aut dostawczych, a Tourneo to odmiany pasażerskie, które uznawane są za minivany. Co za tym idzie Tourneo Courier to najmniejszy model z tej rodziny, do której należą Tourneo Connect i Tourneo Custom.

Ford Tourneo Courier drugiej generacji dzieli swoje podstawy z wycofaną z produkcji Fiestą oraz w dalszym ciągu produkowaną Pumą, choć w udoskonalonej formie, która obsługuje zarówno benzynę, jak i nowo wprowadzony w pełni elektryczny układ napędowy.
Wygląd zewnętrzny nowego Forda Tourneo Courier jest z pewnością bardziej pudełkowaty i o wiele bardziej poważny w porównaniu do jego uroczego poprzednika. Zwarty przód wyposażony został w zamontowane pionowo reflektory, podobne do ciężarówek serii F, widoczna jest również duża osłona chłodnicy.
E-Tourneo wyróżniać się będzie w pełni zabudowanym grillem z chromowanym wzorem w romby oraz pasem LED na całej szerokości dla świateł do jazdy dziennej.
Wersja Active zawiera plastikowe nakładki na zderzaki, nadkola i progi boczne, a także relingi dachowe i zestaw 17-calowych felg aluminiowych. Widoczne są również czarne słupki. W opcjach znaleźć ma się dwukolorowe malowanie nadwozia.
Wnętrze podobne do reszty z rodziny
Wewnątrz Tourneo Courier jest standardowo wyposażony w 8-calowy ekran dotykowy dla systemu informacyjno-rozrywkowego SYNC4, podczas gdy E-Tourneo zamienia go na 12-calowy moduł, który jest lepiej zintegrowany z większym 12-calowym cyfrowym zestawem wskaźników.

W obu przypadkach system jest kompatybilny z aktualizacjami bezprzewodowymi, bezprzewodowym Apple CarPlay/Android Auto i wbudowanym modemem.
Z ciekawych funkcji warto wymienić konfigurowalną konsolę środkową z wyjmowanymi elementami, ukryty schowek w bagażniku oraz dodatkowy bagażnik na przedzie o pojemności 44 litrów. Jednak jest on dostępny tylko w wersji elektrycznej.
Jeśli chodzi o możliwości holowania, E-Tourneo Courier może ciągnąć do 700 kg, podczas gdy napędzany silnikiem benzynowym Tourneo Courier ma możliwość do 1000 kg.
Dwie wersje napędu
Ford Tourneo Courier będzie początkowo dostępny z turbodoładowanym, trzycylindrowym silnikiem benzynowym EcoBoost o pojemności 1,0 litra i mocy 125 KM. Silnik będzie mógł być zestawiony z sześciobiegową manualną lub 7-biegową dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów. Niezależnie od przekładni, moc będzie przekazywana na przednią oś.

Natomiast E-Tourneo Courier będzie wyposażony w pojedynczy silnik elektryczny o mocy 136 KM, który pozwoli rozpędzić się autu do 145 km/h. Kierowca ma mieć dostęp do trzech trybów: Normal, Eco i Slippery.
Ford nie ujawnił pojemności akumulatora ani zasięgu elektrycznego modelu. Korzystając z szybkiej ładowarki prądu stałego o mocy 100 kW, akumulator może naładować się od 10 do 80 proc. w mniej niż 35 minut.
Jak zostało wspomniane wcześniej, Tourneo Courier w wersji benzynowej wejdzie do sprzedaży jeszcze w tym roku, ale zamawiać będzie można składać już tego lata. Na odmianę elektryczną trzeba będzie poczekać do drugiej połowy przyszłego roku.
Konrad Grobel
Fot. Ford