Niecodzienna Toyota C-HR na rynku jest już dobre kilka lat. Japoński producent przedstawiając projekt Prologue chce nam pokazać następcę tego crossovera.
Niby to co widzicie na zdjęciach, ale powiedzcie mi szczerze – czy tak nie może wyglądać produkcyjne auto? Sądzę, że C-HR drugiej generacji będzie identyczny. Fakt, że nie widzimy środka samochodu, ale cała bryła, tył auta idealnie komponuje się z poprzednikiem. Dość futurystyczne są przednie światła, ale nie aż tak, by nie mogły zostać wyprodukowane. Ciekawi inny kolor dachu i tylnego spoilera.
Tylko hybrydy
Mimo, że nie ma jeszcze konkretów, to możemy domniemywać, że silniki hybrydowe do C-HR’a trafią od nowego Priusa. Co więcej, może pojawić się również opcja plug-in.
Konrad Stopa
fot. Toyota