Włoski producent zaskoczył nas prezentacją zdjęć nowego modelu. Ferrari Roma ma być podstawowym modelem na 2020 rok.
Tym razem nie trzeba zastanawiać się nad nazwą nowego modelu. Roma ma upamiętniać stolicę Włoch i trzeba przyznać, że zdecydowanie pasuje do tego antycznego miasta. Chociaż na pierwszy rzut oka w aucie niewiele widać Ferrari, to na pewno będzie wzbudzać zainteresowanie.
Nisko osadzona duża maska i przód Ferrari jest nowatorski i możliwe, że wyznacza nowy trend producenta. Szybko schodząca linia dachu to też nowe rozwiązanie. Taki projekt zdecydowanie zdradza, że samochód będzie sportowy i mieć miano rasowego coupe.
Projekt wnętrza również jest innowacyjny, ponieważ wysoko poprowadzony tunel środkowy zdecydowanie oddziela pasażerów. Patrząc jednak po zdjęciach wydaję się, że dwójka podróżujących będzie miała sporo miejsca. Ciekawi też pionowy ekran system multimedialnego.
A co pod maską Ferrari Roma?
Motor znany z modelu Portofino. Jest to 620-konne V8 o pojemności 3,9 litra. Dzięki temu silnikowi i 8-biegowemu automatowi DCT auto do setki potrafi rozpędzić się w 3,4 sekundy.
Auto do sprzedaży ma trafić w przyszłym roku.
Konrad Stopa
fot. Ferrari