Koncern Daimlera podczas trwającego Detroit Auto Show zdradził część ze swoich szerokich planów na przyszłość. Zapowiada się elektryzująco!
Część z tych planów dotyczy Maybacha. Raz już koncern grubo się przeliczył dając Maybachowi niezależność, jednak Niemcy zamierzają powtórzyć ten manewr, tym razem tworząc luksusowego SUV-a. Będzie to pojazd stworzony pod szyldem 'nowoczesnego luksusu’, który według Mercedesa odetnie się od bardziej konserwatywnych konkurentów. Z dużym prawdopodobieństwem będzie to pojazd całkowicie elektryczny, gdyż cała gama Daimlera będzie podążać w kierunku alternatywnych źródeł energii. Padają podejrzenia, że za bazę dla tego projektu posłuży Mercedes GLS kolejnej generacji.
Proces elektryfikacji dotyczy także AMG. Już kilka lat temu podczas prezentacji SLS AMG Electric Drive zapowiadano, że to jest nowy kierunek dla supersportowych odmian Mercedesów. Pojawią się też hybrydy, a pierwszą z nich być może będzie Project One. Według zapowiedzi będzie to hipersportowy samochód, w którym zostanie użyty zestaw silników elektrycznych i jeden spalinowy. Nie będzie to byle jaka jednostka, bo plotki mówią o silniku 1.6 V6 turbo pochodzącym z bolidów Formuły 1. Ten tysiąckonny potwór ma zostać stworzony na 50. rocznicę AMG. Jeśli te wszystkie zapowiedzi się spełnią, powstanie coś więcej niż LaFerrari. To będzie raczej poziom Bugatti Chiron lub powstającego we współpracy Red Bulla i Astona Martina modelu AM-RB 001. Produkcja zakończy się na 200-300 sztukach po około 2,5 mln dolarów każda.
Ogółem koncern zamierza przeznaczyć 10 mld dolarów na badania i rozwój napędów elektrycznych, hybrydowych oraz wdrażanie ich do cywilnych samochodów. Mówi się także o stworzeniu kolejnej submarki – EQ, pod którą miałyby występować elektryczne, sportowe i wyczynowe odmiany Mercedesów.
Bartłomiej Puchała
fot. Mercedes