Lada chwila w Wielkiej Brytanii to nieokrzesane monstrum będzie czyhać na BMW M5, Audi RS6, Mercedesa E63 AMG i Jaguara XFR-S.
A faktycznie mają czego się obawiać. Serce liczy sobie bowiem 6.2 litra pojemności i za pomocą kompresora, produkuje 576 KM. Żeby było jeszcze ciekawiej, cała moc wędruje sobie na tylną oś, która z dziką przyjemnością rozrywa opony na strzępy.
Naturalnie samochód wyposażono w intercooler, chłodnicę oleju, czy system Bi-modal charakteryzujący się przeraźliwym miauczeniem sprężarki (zadebiutował w modelu Bathurst S). Do przeniesienia mocy na tylną oś służy 6 biegowa, ręczna skrzynia biegów. Tak więc jak widzicie, mamy tutaj prawdziwego Muscle Cara z krwi i kości, któremu konwenanse w stylu automatycznej przekładni i niepretensjonalnego wyglądu nie robią najmniejszego wrażenia.
A i zapomniałbym. Cena? 289 tysięcy złotych, plus podatki.
Marcin Koński
Fot: Vauhxall