Volkswagen wprowadza model ID.Buzz z większym rozstawem osi. To również okazja do powrotu mikrobusów spod szyldu niemieckiej marki na teren Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Ostatnią generacją mikrobusów od Volkswagena, która dostępna była w USA i Kanadzie była T4. Po 20 latach jednak się to zmieni. Volkswagen powraca do Nowego Świata z ID.Buzz, ale nie takim jaki my Europejczycy znamy. Będzie dłuższy i ma posiadać trzy rzędy siedzeń.
Więcej miejsca, bo jest dłuższy
Amerykańska specyfikacja ID.Buzza jest o 175 mm dłuższa od europejskiej. Jego całkowita długość wynosi 4887 mm. Podstawowa konstrukcja pozostaje taka sama. Auto ma dokładnie takie same zwisy z przodu i z tyłu.
Dodatkowe mm pochodzą z rozciągniętego rozstawu osi, który wynosi 3239 mm w porównaniu z 2985 mm w modelu europejskim. Poza tym szerokość wynosi 1979 mm, a wysokość 1895 mm.
ID.Buzz został zbudowany na platformie MEB z akumulatorami zamontowanymi pod podłogą.
Co się tyczy kolorystyki, to amerykański ID.Buzz będzie współdzielił wiele kolorów z swoim europejskim odpowiednikiem, ale będą też specjalne barwy przygotowane na tamtejsze rynki. Nowo wprowadzone do modelu amerykańskiego są Cabana Blue, Metro Silver i Indium Grey.
Trzy rzędy siedzeń
Standardowy układ w kabinie to 2-3-2, gdzie zmieści się aż 7 osób. Siedzenia w drugim rzędzie można przesuwać do przodu i do tyłu nawet o 200 mm i można je składać w proporcji 60:40. Drugi i trzeci rząd składają się na płasko, a tylne siedzenia można nawet całkowicie wyjąć.
Aby mieć całkowicie płaską podłogę wystarczy złożyć siedzenia i wykorzystać specjalną płytę, która wyrówna powierzchnię. Jest to o tyle przydatne, gdyż w USA i Kanadzie nie będzie dostępna wersja Cargo tego modelu.
Jest również możliwość zamówienia ID.Buzza w układzie 2-2-2, dzięki czemu podróżujący mają więcej miejsca. Instalowane są fotele kapitańskie.
Podgrzewane siedzenia są standardem, a szyby w drugim i trzecim rzędzie mają przyciemniane szyby. Jeśli chodzi o szklany dach, to ID.Buzz ma największy spośród wszystkich oferowanych przez Grupę Volkswagen. Mierzący 1712 mm długości i 1036 mm szerokości, opcjonalny panoramiczny dach może zmieniać się z nieprzezroczystego na przezroczysty dzięki technologii elektrochromatycznej.
Kabina ma trzy różne opcje kolorów i wykończeń. Standardowe wyposażenie obejmuje elektrycznie regulowane siedzenia, podgrzewaną kierownicę, elektrycznie otwierane szyby, elektrycznie składane i podgrzewane lusterka, nastrojowe oświetlenie i elektrycznie sterowaną klapę bagażnika. W kabinie znajduje się osiem portów ładowania USB-C, gniazdo 110 V z przodu i tradycyjne gniazdko 12 V w przestrzeni ładunkowej.
System informacyjno-rozrywkowy Volkswagena został zaktualizowany do tego, który można znaleźć w ID.7.
Więcej mocy
Większe gabaryty, to większa moc. Najwyraźniej z takiego założenia wyszli inżynierowie w Volkswagenie. Auto wyposażone jest w akumulator o pojemności 91 kWh (wersja europejska z krótkim rozstawem osi posiada 82 kWh). Jednak zasięgu północnoamerykański przedstawiciel nie podał. Wracając jednak do mocy, to pochodzi ona z silnika elektrycznego APP550 zamontowanego z tyłu (taki sam jest w ID.7) i wynosi ona 286 KM, a jednostka generuje również 550 Nm momentu obrotowego. Co stanowi znaczny skok w porównaniu z dwurzędowym modelem o mocy 204 KM i 310 Nm.
Oprócz modelu z napędem na tylne koła, w momencie wprowadzenia na rynek dostępny będzie również napęd na wszystkie koła z dwoma silnikami. To dodaje około 49 KM na przednią oś, co daje w sumie około 335 KM.
Nie podano informacji dotyczącej przyspieszenia, ale auto ma mieć prędkość maksymalną wynoszącą 158 km/h, czyli o 14 km/h więcej niż nasza wersja tego modelu.
Sprzedaż modelu rozpocznie się w 2024 r. Bliżej premiery zostaną podane ceny i zasięg modelu.
Konrad Grobel
Fot. Volkswagen