Nazwa największego diamentu znalezionego na świecie posłużyła jako imię nowego modelu brytyjskiej marki. Przełomowego, ponieważ z gatunku SUV.
Mimo, że pogłoski o aucie tego segmentu z rąk Rolls-Royce’a słyszymy już od ponad roku, to dopiero teraz oficjalny teaser zdradza jak auto będzie mniej więcej wyglądać i potwierdza jego nazwę.
Brytyjczycy sądzą, że największym rynkiem zbytu nowego modelu będzie USA oraz kraj piaskiem i miodem płynący z bliskiego wschodu. Cena ma startować od okolic pół miliona baksów.
Mówi się, że pod maskę trafi dwunastocylindrowy silnik o pojemności 6,75 litra prosto z nowego Phantoma. Do tego szereg nowoczesnych gadżetów i pełna indywidualna możliwość wykończenia wnętrza i karoserii, przez co ciężko stwierdzić górne widełki cenowe.
Jak Wam się podoba SUV Brytyjczyków? Po Bentaydze, Urusie kolejny strzał w kolano prawdziwych fanów motoryzacji. Czekamy jeszcze na SUVa Ferrari, bo to przecież tylko kwestia czasu…
Konrad Stopa
fot. Rolls-Royce