Ostatnio pisaliśmy o Subaru WRX, który pojawi się na rynku w diametralnie różniącej się od wcześniej pokazywanych konceptów odsłonie. Tym razem przyszedł czas na Legacy. Tylko czy warto wierzyć opublikowanym przez producenta zdjęciom?
Konceptowe szkice przedstawiają model ciekawie, dynamicznie i bardzo nowocześnie. Zastanawia tylko fakt, po co o tym pisać lub czytać skoro producent i tak wszystko zmieni. Może to był jedynie odosobniony przypadek i Subaru po błędzie z WRX będzie bardziej ostrożne z publikowaniem nowych informacji.
Przejdźmy jednak do meritum. Legacy pojawi się na zbliżającym się salonie samochodowym w Los Angeles i ma być świetnym prezentem na 25-lecie marki. Brzmi obiecująco i tak jest również na wizualizacjach. Wielki grill oraz pionowe wloty powietrza, a do tego tył samochodu z wieloma przetłoczniami, wygląda nieziemsko i zachęca do szybkiej jazdy.
Subaru Legacy będzie przewozić w sposób komfortowy 4 osoby. Tyle wiemy! Jeśli chodzi o materiały lub wygląd wnętrza – cisza. Tak samo jest z silnikami. Tajemnicą nie jest jednak to, że ta limuzyna sięgnie prawie 5 metrów (4930mm) długości oraz 2 metrów (1940 mm) szerokości. Dość sporo by pomieścić rodzinę lub współpracowników.
Miejmy nadzieję, że Subaru zaskoczy nas wszystkich gotowym produktem, a nie tylko konceptem i już niedługo zobaczymy takie Legacy na drogach.
Konrad Stopa