Kiedyś SUVy były jednocześnie autami terenowymi. Nawet taki Range Rover w luksusowej wersji mógł naprawdę wjechać daleko w teren. Ten egzemplarz na szczęście nie był tak używany i mamy doskonałą sztukę do kupienia.
I pomimo swojego wieku – jest z 1996 roku – ma tylko 144 tysiące kilometrów przebiegu i doskonały stan techniczny. Wizualnie też nie ma się do czego przyczepić, a V8 pod maską na pewno jeszcze przyjemnie popracuje.
Według opisu sprzedającego nie ma rdzy, a zawieszenie pneumatyczne działa bez zarzutu. Podobnie jak bogate wyposażenie, w którym znajdziemy reduktor, pełną elektrykę lub skórzaną tapicerkę. Są nawet fotele podgrzewane, automatyczna klimatyzacja i webasto.
Duży motor
Do napędzenia tak wielkiego auta Brytyjczycy zastosowali 4,6-litrowy motor HSE z 8 cylindrami i mocą 224 KM. Niektóre ze stada tych koni mogły uciec, ale podobno samochód prowadzi się dobrze, mocy nie brakuje i nic z niego nie dymi.
Oczywiście samochód ma automatyczną skrzynię biegów i napęd 4×4.
W zielonym mu do twarzy chociaż wydaje się być na zdjęciach czarny, więc może ktoś ma ochotę na takiego rodzynka za 28 tysięcy złotych. Okolice Kwidzynia! Auto przyjechało do PL z Niemiec jakiś czas temu.
Konrad Stopa
fot. Ogłoszenie