Nie wiem czy Honda Civic będzie kiedyś klasykiem, ale na pewno bez wątpienia jest legendarnym samochodem. Na aukcji znalazłem ciekawą ponad 200-konnę sztukę, ale uprzedzam – jest droga.
Trzeba sobie jednak powiedzieć, że to nie jest zwykły Civic jakich parę lat temu było pełno. To Honda Civic EE9 B16 A1 1.6 16V i-VT 202KM, więc stąd wyższa cena, ale 33 000 złotych za auto z 1991 roku i przebiegiem ponad 310 tysięcy kilometrów, to znaczna kwota. Zwłaszcza, że auto przyjechało do nas kiedyś z Niemiec i posiada szereg modyfikacji.
Właściciel zapewnia, że od 7 lat kiedy ma auto sporo przy nim zrobił. Remont silnika, nowe sprzęgło, fajna skrzynia biegów, nowa chłodnica czy hamulce. Cały litania zmian w opisie aukcji. Nie brakuje też jakiegoś tuningu!
Jak widać oferta tej 202-konnej lekkiej Hondy nie jest dla każdego. Muszę jednak stwierdzić, że legendarny Vtec w tak małym nadwozie z manualem musi naprawdę dobrze jeździć i sam chętnie bym się przejechał.
Co ważne, auto ma opłacone ubezpieczenie i przegląd, ale lakier wymaga poprawek. W końcu to stary Japończyk, więc mimo wysokiej kwoty za auto, trzeba jeszcze pamiętać o ewentualnych poprawkach. W sumie trochę pasuje to na kontynuację projektu.
Konrad Stopa
fot. Ogłoszenie