Podczas salonu w Detroit zadebiutował nowy model flagowej limuzyny Lexusa, na którego czekaliśmy aż 11 lat!
Dokładnie w 2006 r. właśnie w Detroit pokazano po raz pierwszy Lexusa LS odchodzącej, czwartej generacji. To dobitnie pokazuje, że właśnie USA jest najważniejszym spośród dziewięćdziesięciu rynków, na których Lexus oferuje swoje produkty. Według zapewnień producenta nowy LS zrobił milowy krok w stosunku do poprzednika absolutnie w każdej dziedzinie.
Przede wszystkim nadwozie posadowiono na nowej płycie podłogowej, która wcześniej trafiła tylko do świeżutkiego coupe LC. Dzięki niej auto jest lżejsze, ma niższy środek ciężkości i nieco większy rozstaw kół co od razu daje pole do popisu designerom. Nadwozie jest smuklejsze i bardziej dynamiczne, co jest szczególnie zauważalne na tle ciężkiego optycznie poprzednika. Krótko mówiąc, dopasowano flagowego LS-a do obecnego języka designu marki.
Nie od dziś wiadomo, że Lexus stawia na ponadprzeciętne wyciszenie kabiny. LS ma w tej dziedzinie wyznaczać standardy konkurencji dzięki systemowi aktywnej redukcji szumów. Pasażerowie Lexusa mogą ewentualnie na żądanie zmącić ciszę świetnej jakości nagłośnieniem Mark Levinson 3D surround. Pod względem multimediów i elektronicznych gadżetów nowy LS ma zmieść pod dywan wszystko co do tej pory było oferowane w Lexusach. Przykładowo można przywołać tu 24-calowy wyświetlacz head-up – największy tego typu produkt na rynku.
Do tej pory LS nie zaznał innych jednostek niż V8, ale to się zmieni wraz z prezentowanym modelem. Pod jego maskę ma trafić m.in. silnik V6 o pojemności 3.5 litra dysponujący mocą 420 KM i momentem obrotowym 600 Nm. Samochód z tym silnikiem ma wykonywać sprint do 100 km/h w około 4,5 sekundy. W ofercie pozostanie także silnik V8 oraz wersja hybrydowa. Za prowadzenie limuzyny będzie odpowiadał system Vehicle Dynamics Integrated Management. Spaja ona pracę wszystkich systemów elektronicznych, asystentów jazdy i aktywnych stabilizatorów pneumatycznego zawieszenia. Dzięki temu nawet bardzo dynamiczna jazda ma być pewna i komfortowa.
W Detroit zadebiutowała amerykańska wersja Lexusa LS. Na europejską musimy poczekać do marcowego salonu w Genewie. Zbieranie zamówień producent rozpocznie pod koniec obecnego roku.
Bartłomiej Puchała
fot. Lexus