Tesla to lider sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie. Co więcej model Y był najchętniej wybieranym modelem w Europie. Wszystko to m.in. dobrze skalkulowanym cenom. Te niestety w najbliższym czasie wzrosną.
Jak dotychczas Tesla zaskakiwała cenami. Niemal zawsze było to przyjemne zaskoczenie dla portfeli przyszłych klientów. Niestety, magiczna granica właśnie została przekroczona. Tesla podrożeje i to znacznie. Pierwszych podwyżek możemy spodziewać się już 22 marca.
Na przykładzie modelu Y możemy się domyśleć w jaką stronę pójdą podwyżki. Model ten zdrożeje o 2000 euro. To bardzo dużo. Trzeba wziąć pod uwagę, że w krajach gdzie nie obowiązuje ta waluta, cena w dużej mierze będzie zależeć od aktualnego kursu. Obecnie najtańsza wersja modelu Y kosztuje 194.990 złotych. Tym samym po podwyżkach cena modelu Y wyraźnie przekroczy barierę 200.000 złotych. Ostatecznie można spodziewać się ceny w okolicy 203.990 złotych. Podwyżki obejmą także wyższe warianty wyposażenia modelu.
Zmiany cenowe mogą być początkiem nowej drogi Tesli. Rolę budżetowego modelu ma przejąć nowo wprowadzane auto, którego cena powinna oscylować w granicach 20-25.000 euro. Będzie to naturalna konkurencja dla Renault 5, które w podstawowej wersji kosztuje właśnie 25.000 euro. Tym co ma przyciągnąć klientów do Tesli, ma być zasięg na jednym ładowaniu.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Tesla