Land Cruiser to najbardziej terenowy model z gamy japońskiej marki. To w pewnym stopniu legenda, która zadebiutowała w 1960 roku.
Moda na powrót do przeszłości nie przemija. Coraz więcej marek decyduje się na wprowadzanie nowych modeli, które garściami czerpią ze swoich poprzedników. Zazwyczaj jest to cofnięcie się kilkadziesiąt lat wstecz. Taki właśnie pomysł miała Toyota na najnowsze wcielenie terenowego modelu Land Cruiser.
Pokazana właśnie Toyota Land Cruiser 2024 czerpie pełnymi garściami z modelu FJ40 i J80. Nie ma tu jednak technologii rodem z przeszłości. W retro opakowanie wkomponowana jest prawdziwie nowoczesna technologia.
Najnowszy Land Cruiser będzie dostępny w dwóch wydaniach. Pierwszą, wyraźnie widoczna różnicą jest wygląd pasa przedniego. Mogą to być klasyczne prostokątne lampy (tutaj mamy nawiązanie do J80), ale mogą to też być okrągłe światła (FJ40/FJ62). Boczna linia nadwozia jest masywna i nie trudno znaleźć tu podobieństwo do przytoczonego wyżej modelu J80. Co ciekawe, projektanci zrezygnowali z dotychczasowego rozwiązania – rozkładanej dwuczęściowej pokrywy bagażnika na rzecz jednego elementu z możliwością osobnego otwierania szyby, która ułatwia dostęp do bagaży.
Pierwszy raz w historii modelu pod maską znajdziemy silnik hybrydowy. Nie jest to jednak jednostka dobrze znana z innych modeli Toyoty bądź Lexusa. To całkowicie nowy silnik o pojemności 2,4 litra i mocy 330 KM. To nowa konstrukcja, która połączona będzie z 8-biegowym automatem i zaawansowanym napędem na cztery koła. Zrezygnowano zaś ze skrzyni CVT. Trzeba dodać, że Toyota nie zamyka się jednak na inne jednostki. Pod maską można będzie znaleźć również diesla, ale będzie on dostępny tylko na wybranych rynkach.
Na samym początku nowa Toyota Land Crusier trafi na rynek Stanów Zjednoczonych. W Europie samochód pojawi się pewnie na początku 2025 roku. Pierwsze trzy tysiące egzemplarzy, w serii First Edition, będzie miało dodatkowo okrągłe lampy przednie, a także dedykowane kolory: Sand oraz Smoky Blue. Pod maską znajdzie się diesel o pojemności 2,8 litra i współpracujący z układem Mild Hybrid. Ceny na rynek europejski nie są jeszcze znane. W USA ceny startują od około 220 000 złotych.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Toyota
Komentarze 1