Jak najlepiej świętować urodziny? Wiadomo, że edycją specjalną, która będzie lepsza, szybsza, mocniejsza i ładniejsza. Takie właśnie jest Porsche 911 S/T, które właśnie ukazało się światu.
Porsche 911 S/T to model, który ma być touringiem, więc samochodem na trasy, by cieszyć się jazdą. A jest się czym cieszyć, bo ta 911 to tak naprawdę bardziej cywilna wersja sportowego GT3 RS. W skrócie dzieje się!
Wszystko po to, by świętować 60-te urodziny modelu 911! I takie 1963 sztuk limitowanej edycji powstanie!
Po pierwsze, auto zostało mocno odchudzone, więc zamiast klamek w środku są rzemyki, a zamiast PDK, 6-biegowy manual (specjalnie przygotowany pod ten model). Dzięki temu silniki z GT3 RS o mocy 525 KM waży trochę mniej, a to pozwala na prędkość maksymalną nawet 299 km/h.
Zmieniono też trochę materiałów, zastosowano karbon i tak w ostateczności waga samochodu wyniosła 1380 kilogramów.
W aucie oczywiście poprawiono aerodynamikę (modyfikacje zderzaków i błotników), zawieszenie wraz z amortyzatorami, a także elektronika ustawiona jest by jazda była najprzyjemniejsza. Nie ma na przykład skrętnej tylnej osi lub mocnego wydechu.
Retro styl w cenie
Jak na świętowanie przystało, samochód wygląda ciut inaczej, Oprócz emblematów można sobie wypróbować numery startowe niczym w rajdzie lub specjalny chronomierz w środku. Wszystko dodatkowo kosztuje (nr około 90 tysięcy, a chronograf 60 tysięcy złotych).
Całe auto wychodzi więc 1,6 mln złotych.
Konrad Stopa
fot. Porsche