Maxda CX-5, protoplasta technologii SKYACTIV oraz stylistyki KODO „dusza ruchu”, przeszła facelifting. Zmiany wizualne są jednak symboliczne. Najciekawszą nowością jest mocna benzyna pod maską.
CX-5, który do tej pory w Polsce znalazł 3,7 tys. nabywców, od nowego roku dostępny będzie z lekko przestylizowanymi lampami z przodu (drogowe i przeciwmgielne diodowe) i z tyłu, delikatnie przeretuszowanym wnętrzem oraz mnóstwem dodatkowej elektroniki mającej na celu zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów (m.in. system wspomagający utrzymanie pojazdu w wybranym pasie ruchu, system wykrywający znużenie kierowcy czy system wspomagający hamowanie aktywny również przy jeździe tyłem).
Najważniejsze zmiany zawitają jednak pod maskę. Ci, którym 2-litrowa benzyna o mocy 165 KM nie wystarcza, będą mogli wybrać silnik o pojemności 2,5 litra i mocy 192 KM. Jednostka ta będzie dostępna ze skrzynią automatyczną SKYACTIV-Drive. Pytanie tylko o ceny Mazdy CX-5 z tym silnikiem. Pojemność powyżej 2-litrów obarczona jest w Polsce wyższą akcyzą, a jak wiadomo Mazdy produkowane są poza terytorium UE…
agier
fot. Mazda