Dla osób, które planują zakup nowego samochodu marki Volkswagen z silnikiem benzynowym może to być już niemal ostatni dzwonek. Definitywny koniec tradycyjnych silników zbliża się wielkimi krokami.
To, co do niedawna było jeszcze odległą perspektywą powoli staje się faktem. Jak się okazuje rezygnacja z tradycyjnego napędu w nowym wydaniu Volkswagena Golfa to tylko jeden z elementów polityki niemieckiej marki.
Oferta modelowa Volkswagena jest naprawdę bogata. Już w najbliższej przyszłości zostanie ona jeszcze wzbogacona, tak by trafić do szerszego grona klientów. Wkrótce światło dzienne ujrzy nowe wcielenie flagowego modelu – Passata. Zaraz po nim do oferty mają dołączyć nowe Tiguan oraz Touareg. Ostatnio zapowiadaną nowością będzie T-Roc. Obecna generacja produkowana jest od 2017 roku i w międzyczasie przeszła tylko jeden poważny lifting.

Pomimo tego T-Roc sprzedaje się świetnie. Na większości europejskich krajów wyprzedza on nawet Golfa w ilości sprzedanych sztuk. Debiut nowego wcielenia planowany jest w 2025 roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie to ostatni nowy model Volkswagena z tradycyjnym silnikiem benzynowym. Później nadejdą szumnie zapowiadane wielkie zmiany. Od tego momentu każdy debiutujący model dostępny będzie wyłącznie w wariancie elektrycznym.
Licząc, że średni wiek nowego modelu to około 6 lat, to końca silników benzynowych w samochodach marki Volkswagen można się spodziewać na przełomie 2029 i 2030 roku. W perspektywie czasu, jest to już naprawdę bliska data.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Volkswagen