Silnik diesla przez lata miał swoich zagorzałych fanów. Ci, którzy chcą kupić Volvo z silnikiem wysokoprężnych muszą się jednak spieszyć.
Jeszcze w 2019 roku większość aut marki Volvo sprzedawanych w Europie była z silnikiem Diesla. Od tego czasu można zaobserwować systematyczne odejście klientów od samochodów z silnikiem zasilanym olejem napędowym. Już w 2022 roku sprzedaż samochodów Volvo z silnikiem diesla stanowiła zaledwie 8,9% ogółu sprzedanych aut. Miłośnicy tego rodzaju napędu na pewno poczują się zawiedzeni faktem, że szwedzka firma zamierza całkowicie zrezygnować z tego rodzaju silników.
Po informacji, że do 2030 roku Volvo będzie posiadało samochody wyłącznie elektryczne można było się spodziewać powolnego wycofywania jednostek spalinowych. W ostatnim czasie marka postanowiła mocno przyspieszyć swoje działania. W komunikacie opublikowanym w zeszłym tygodniu Volvo poinformowało, że na początku 2024 roku firma zakończy produkcję wszystkich modeli aut z silnikiem Diesla. Tym samym w ofercie pozostaną jedynie jednostki benzynowe, hybrydowe oraz elektryczne. Należy podkreślić, że polityka Volvo ma sens. Klienci zdecydowanie częściej sięgają po „czystsze” jednostki napędowe. Potwierdzają to wyniki z sierpnia. W sierpniu 2023 roku aż 33% sprzedaży Volvo stanowiły modele w pełni elektryczne lub hybrydowe.
Tym samym Volvo dołączą do Opla, który zdecydował się wycofać z oferty silniki diesla. Co więcej, niemiecka marka utrzymuje, że od 2028 roku w ofercie sprzedaży będzie mieć wyłącznie pojazdy elektryczne.
Tekst i zdjęcia: Paweł Oblizajek