Niektóre marki zrezygnowały ze swoich hothachy na rzecz zdecydowanie bardziej rentownych modeli oraz popularniejszych typów nadwozia. Jednak amerykanie nie zamierzają jeszcze uśmiercać swojego bolidu. Ford Focus ST nie zniknie jeszcze z rynku, a co więcej, doczekał się nowej wersji ST Edition.
Ford Focus ST jest jednym z tych modeli, które już przy pierwszym pokonywanym zakręcie mogą wywołać uśmiech na twarzy kierowcy. Tym bardziej wiadomość o jego dalszej produkcji ucieszy fanów hothachy, którzy mają coraz mniejszy wybór. Jednak inaczej wygląda sprawa, gdy zagłębią się w ofertę ST, do której dołączył nowy wariant. Tutaj przepis na sukces wydaje się idealny, dorzućmy wszystko to, czego chcą klienci, a także dopełnijmy całość fajnym lakierem.
Ford Focus ST Edition to prawdziwa bestia
Nowy Ford Focus ST Edition jest dostępny w świetnym lakierze Azura Blue, jednak jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze nowości ukryto w jego wnętrzu. Po pierwsze znajdziemy w nim manualną skrzynię biegów, która zadowoli wielu zwolenników hothachy. Oprócz tego otrzymaliśmy gwintowane zawieszenie Ford Performance przygotowane przez firmę KW. Warto tutaj wspomnieć, że stopień skręcenia możemy regulować za pomocą specjalnego klucza. Pozwoli to nam dostosować zawieszenie do naszych preferencji, czy też obiektu na którym zamierzamy pozostawić fragmenty naszych opon oraz dobrych kilkanaście litrów paliwa. Bazowo Ford obniżył zawieszenie o 10 mm, jednak możemy je dodatkowo obniżyć o kolejne 20 mm. Co więcej, sprężyny są sztywniejsze o 50 procent.
Znajdziemy w nim też możliwość regulacji wbicia i wybicia, a dokładniej otrzymaliśmy 16 ustawień do wyboru. Takich bajerów nie otrzymamy w byle jakim samochodzie. Firma zadbała również o bezpieczeństwo dorzucając wydajniejsze hamulce Brembo, które muszą poskromić 280 KM mocy oraz 420 Nm maksymalnego momentu obrotowego trafiające na przednie koła. Całość dopełniają nowe 19-calowe felgi z nietypowym 10-ramiennym wzorem, które są zdecydowanie lżejsze od standardowych obręczy. Z kolei we wnętrzu nie mogło zabraknąć foteli kubełkowych Recaro.
Niestety ceny Forda Focusa ST Edition pozostają jeszcze tajemnicą. Jednak powinniśmy je poznać w przeciągu najbliższych tygodni.
Damian Kaletka
Fot. Ford