Pickup też może być autem wygodnym, prestiżowym i luksusowym? Nissan specjalną edycją Navary chce nas o tym przekonać.
Po pierwsze model ten otrzyma dodatkowe wyposażenie, które rzadko widuje się w tym segmencie. Bazą będzie topowa odmiana Navary LE. Kolejne litery SV zapewnią komplet poduszek powietrznych, wykończenie alcantarą, nawigację z 7-calowym ekranem. Do tego dobrze grający system audio wraz z 40 GB dyskiem twardym, na którym miejsca szybko nie braknie.
Po drugie wygląd! Wnętrze wiemy już, że pospolicie mowiąc, „daje radę”. By wygląd zewnętrzny mógł mu dorównać, Nissan Navara LE SV otrzyma 18-calowe felgi aluminiowe i kilka specjalnych kolorów nadwozia. Pod maską natomiast klient będzie mógł wybrać dowolny silnik, co jest mądrym rozwiązaniem producenta, które nie ogranicza potencjalnego nabywcę.
Ile to wszystko będzie kosztować? Nie wiadomo, ale zapewne sporo…
Konrad Stopa