Suzuki zaprezentowało dziś nową wersję swojego SUV’a. Suzuki S-cross zrezygnowało z przydomku SX4 i zostało lekko odświeżone. Zobaczmy co się zmieniło!
Auto dość mocno się zmieniło z zewnątrz, a to nie jest takie oczywiście w Suzuki. Zwłaszcza z przodu pojawił się duży grill i atrapa chłodnicy. Ciekawe są też reflektory z fajnymi światłami do jazdy dziennej. S-cross wydaję się teraz większy i bardziej przestronny, ale tak naprawdę ma dalej 4,3 metry długości, ponieważ auto zbudowane na tej samej platformie, a bagażnik ma 430 litry.
W środku pojawił się 9-calowy ekran, który jest tym razem wzorem konkurencji na wierzchu deski rozdzielczej. Reszta to jednak klasyczne wnętrze S-crossa z dość archaicznym wnętrzem. Ma jednak dalej pokrętła klimatyzacji i analogiczne zegary, więc czuć azjatycki styl.
Pod maską pozostała jednostka, którą używano do tej pory. Czterocylindrowa jednostka o pojemności 1,4 litra i oznaczeniu BoosterJet. Nawet moc pozostała ta sama – 129 KM. Klienci będą mogli wybrać wersję z automatem lub skrzynią ręczną. To samo z rodzajem napędu.
Auto będzie oferowane od 97 500 złotych. Drugi koniec skali to nawet 140 tysięcy złotych za wypasioną wersję z automatem i napędem 4×4.
Konrad Stopa
fot. Suzuki