Lexus LBX to najnowszy crossover japońskiej marki premium. Jest to jednak Toyota Yaris Cross w elegantszym przebraniu.
Często bywa tak, że gdy jakaś grupa motoryzacyjna posiada kilka marek, to w ich obrębie powstają klony. Tak było z Dodgem Grand Caravanem i Chryslerem czy tak często dochodzi w Volkswagenie. Toyota również nie odbiega od tego wzorca, bo jak można przyoszczędzić, to czemu nie? Tak właśnie powstał Lexus LBX, który jest przebranym Yarisem Cross.
Najbardziej przełomowy Lexus
Nazwa LBX, należy tłumaczyć jako Lexus Breaktrough Crossover, czyli przełomowy crossover Lexusa. Trzeba to rozumieć, że japońska marka nie szła na jakiekolwiek kompromisy przy tworzeniu tego modelu. No może poza wielkością, ale dawca z Toyoty również nie jest jakimś kolosem.

LBX ma 4190 mm długości, 1825 mm szerokości oraz 1545 mm wysokości, a rozstaw osi wynosi 2580 mm. LBX jest pierwszym modelem marki, który powstał na zmodyfikowanej platformie GA-B.
To co najbardziej ma się rzucać w oczy, to design. Projektanci chcieli, aby klienci od razu poczuli przywiązanie do tego samochodu. Z tego powodu grill Lexusa ma pojedynczy, trapezoidalny kształt i został umieszczony pod wąskim otworem łączącym reflektory poniżej krawędzią maski. Nadaje autu bardziej dynamiczny wygląd.
Kolejnym znakiem rozpoznawczym LBX-a ma być nowy kształt świateł. Kierunkowskazy i światła do jazdy dziennej obsługiwane są przez ten sam moduł, a charakterystyczny motyw litery „L” został odwrócony i skierowany na zewnątrz.
Z profilu zauważyć można wydłużony przód, poszerzone błotniki i 18-calowe koła. Z tyłu z kolei miejsce na tablicę umieszczono na zderzaku, a także zauważyć można listwę świetlną, a także spojler dachowy.
Z kabiny doskonała widoczność
Jak zapewnia Lexus, osoby, które wsiądą do LBX-a mają mieć poczucia obcowania z autem z wyższej klasy. W tym celu było zapewnienie dobrej widoczności i dużej przestrzeni. Tak twierdzi producent.

Samochód dostępny jest z tapicerką ze skóry półanilinowej, a opcjonalnie może mieć też wegańskie wnętrze, w którym wykorzystano skórę syntetyczną nie tylko na fotelach, ale też na boczkach drzwi, kierownicy i dźwigni zmiany biegów.
Głównym założeniem przy projektowaniu wnętrza było to, żeby wszelkiego typu przyciski czy przełączniki nie rozpraszały kierowcę. Obsługa miała być intuicyjna i szybka.
Lexus LBX jest pierwszym modelem marki z 12,3-calowymi, cyfrowymi zegarami przed kierowcą. Układ wyświetlanych informacji zmienia się w zależności od wybranego trybu jazdy, a także może być dostosowany do preferencji kierowcy. Opcjonalnie dostępny jest też wyświetlacz HUD na przedniej szybie.
Tylko hybryda
Lexus LBX sprzedawany będzie wyłącznie jako hybryda. Jest to pierwszy model marki, który korzysta z nowej generacji napędu hybrydowego z silnikiem trzycylindrowym o pojemności 1,5 l. Łączna moc wynosi 136 KM, a maksymalny moment obrotowy to 185 Nm.

Zastosowano również nowy, mocny akumulator niklowo-wodorkowy. Ma on również mniejszą masę i wymiary, dzięki czemu jest w stanie szybciej przekazywać większą moc. Producent zapewnia, że auto przyspiesza jak auto elektryczne.
LBX zaprojektowano specjalnie na rynki europejskie. Produkcja rozpocznie się pod koniec tego roku, a zatem auto zadebiutuje na początku 2024 r.
Konrad Grobel
Fot. Lexus
Komentarze 1