Wersja Perfomante sprawiła, że włoski SUV jest teraz lżejszy i mocniejszy. Oczywiście Lamborghini Urus wygląda też dużo ciekawiej – zwłaszcza w żółto-czarnym nadwoziu.
Żeby walczyć z mocną konkurencją poprawiono 4-litrowe V8 i ma moc 666 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy pozostał bez zmian, czyli 850 niutometrów.
Samochód został odchudzony o 47 kilogramów, co poprawiło osiągi samochodu. V-max to 306 km/h, a sprint do setki jest szybszy o 0,3 sekundy, więc sporo. Teraz wynosi 3,3 sekundy!
Urus Perfomante ma też lepiej jeździć. Zawias obniżono o 2 cm, a rozstaw kół o 16 mm. Nie bez powodu pojawił się też spoiler nad tylną klapą i sporo wlotów powietrza w nadwoziu. Poprawiono więc docisk i całą aerodynamikę.
Samochód zyskał też nowy tryb jazdy, który ma przygotować auto do jazdy rajdowej na gorszej nawierzchni (Rally).
Auto od 261 tysięcy dolarów
Konrad Stopa
fot. Lamborghini