Bentley i miód? To nie pomyłka. Właśnie dowiedziałem się, że brytyjski producent chwali się zbiorami swojego miodu. Jest podobno unikatowy i nie na sprzedaż.
Ślad węglowy, normy spalin, zrównoważony rozwój i inne terminy związane z ekologią są ostatnio modne w dziedzinie marketingu. By zadbać o środowisko i dobry PR Brytyjczycy przy swojej siedzibie w Crewe w 2019 zainstalowali ule. Dziś jest ich 17, a stacjonuje tam ponad milion pszczół.
Kiedyś pisałem o takiej kooperacji Lamborghini, jak widać modny trend.
Bentley ogłosił właśnie jubileuszowe piąte zbiory miodu ze swoich uli. Dzięki temu powstała edycja 500 najlepszych słoików, które zebrano z dwóch najstarszych uli. Nie znam się na miodzie, ale 5 lat to chyba spory czas, więc nektar powinien być zjawiskowy.
Dodając do tego specjalne etykiety Bentley nie będzie ich sprzedawać, chociaż chętnych pewnie nie zabraknie. Nie będzie dodawać takich gratisów również do swoich samochodów. Według słów jednego z dyrektorów słoiki trafią na aukcje charytatywne, konkursy dla pracowników i współpracowników oraz na spotkania firmowe.
Konrad Stopa
fot. Bentley
Komentarze 1