Kolejny wywiad w serii „10 pytań do„ natrafił na entuzjastę gadżetów, technologii, ale też samochodów elektrycznych. Czy Norbert Cała przekona nas do aut bezemisyjnych? O tym i nie tylko w naszej rozmowie poniżej.
1. Jakie było Twoje pierwsze auto i jak je wspominasz?
2. Czy próbowałaś kiedykolwiek zaimponować komuś (np. dziewczynie) swoim samochodem?
3. Jakiego auta nie życzyłabyś nawet wrogowi?
Oj bardzo dużo jest tego. Naprawdę aut do których się nie chce wsiadać jest full. Odpowiem więc zaczepnie. Ja zajmuję się w chwili obecnej tylko autami elektrycznymi więc największemu wrogowi nie życzyłbym spalinówki 😊
4. Czym jeździsz na co dzień i dlaczego?
Tesla model 3 LR. Ja uwielbiam auta mocno „technologiczne”, a Tesla taka dokładnie jest. Poza tym to według mnie obecnie najlepsza wartość za wydane pieniądze. Genialne osiągi, bardzo dużo miejsca w środku, ogromny bagażnik, bardzo niskie zużycie prądu. Ciężko o konkurencje w tym segmencie.
KLIKNIJ
5. Czy masz na koncie jakieś punkty karne?
Mam jeden, za zatrzymanie się na miejscu dla autobusów w niedziele o 6 rano pod lotniskiem. To była zresztą ciekawa historia, po pierwsze zatrzymałem się tam na 5 minut i byłem w aucie, a potem kontrola trwała 30 kolejnych minut, a dodatkowo była to zima, a panowie Policjanci nie zgasili silnika na cały czas kontroli, przez co sami złamali prawo. Powiedziałem im o tym i byli mocno zdziwieni. Ja oczywiście byłem autem elektrycznym więc było mi ciepło bez łamania przepisów.
6. Co sądzisz o polskich kierowcach?
7. Który z motoryzacyjnych mitów jest Twoim ulubionym?
No mam dwa ulubione. Pierwszy to taki, że samochody elektryczne palą się na każdym kroku, lekkie uderzenie, wręcz stłuczka parkingowa i już bateria się pali i szkoda całkowita. Podczas gdy jest odwrotnie i auta elektryczne w przełożeniu na taka samą ilość sztuk palą się 4 razy rzadziej niż spalinowe.
Drugi mit to to, że autem elektrycznym nie da się jechać w daleką trasę. Podczas gdy ja elektrycznym autem zrobiłem około 2200 km w ciągu 24 godzin. Ciekawe kto spalinówką dał radę tyle pojechać.

8. Najciekawsza anegdota z testów?
Och bardzo dużo tego by było. Ale chyba wiem. Podjeżdżam testowym autem na ładowarkę IONITY i widzę jak na lawetę wciągane jest Porsche Taycan. Po podpięciu do ładowania podchodzę do właściciela Taycana i się pytam „Co się stało”. On zaś mówi, że nie ma już prawie nic w baterii, a złącze ładowarki nie pasuje do jego złącza.
Wyraz zdziwienia na twarzy musiałem mieć naprawdę wielki. Tłumaczę wiec temu Panu, że to niemożliwe, musi pasować. On podchodzi do auta i pokazuje, niech Pan zobaczy tu jest takie małe gniazdo, a tu duża wtyczka. Teraz wyjaśnienie, Taycan ma złącza ładowania po dwóch stronach. Po jednej tylko TYPE 2, po drugiej szybkie CCS. Pan pierwszy raz wyjechał tym autem w trasę, zawsze ładował się w domu z wallboxa i nie wiedział, że jego auto ma też złącze CCS po drugiej stronie
9. Motocykl czy samochód?
Zdecydowanie samochód, ale chodzi mi po głowie jakiś klasyczny Caffe Racer, ale to jak dzieci już będą samodzielne.
10. Gdyby nie motoryzacja to…
Ja się wywodzę z technologii, ciągle mnie pociąga, ciągle odkrywam ją w nowych sprzętach, otacza nas tam gdzie nawet się jej nie spodziewamy. Wiec gdyby nie motoryzacja to i tam bym się nie nudził.

No to trzeba trochę rozszerzyć naszą rozmowę o nowe pytania ponad standardową dyszkę.
1. Dlaczego wybrałeś specjalizację dotyczącą samochodów elektrycznych?
Są przyszłością motoryzacji, niesamowicie wydajne, ciche, ekologiczne, a jednocześnie trochę bardziej skomplikowane niż samochody spalinowe. Ja jestem i zawsze byłem early adopterem, kręcą mieć nowości, technologie, które nie są powszechne. Uwielbiam te momenty poznawania nowego.
2. Kiedy w Polsce będzie milion aut elektrycznych?
Za 5 lat i oczywiście nie będzie w tej ilości żadnej drogowej wersji Izery.