17 września 2022 roku weszły w życie kolejne zmiany w taryfikatorze mandatów, które sprawiają, że kary nakładane na kierowców stały się jeszcze wyższe. Większe konsekwencje obejmują najczęściej popełniane i najniebezpieczniejsze wykroczenia drogowe, ale również drobne występki. Dwukrotne popełnienie tego samego błędu za kółkiem, może od teraz skutkować utratą prawa jazdy.
Nowe regulacje dotyczące mandatów obejmują zarówno kwoty, jak i punkty karne. Oznacza to, że osoby, które złamią przepisy ruchu drogowego, nie tylko boleśnie odczują skutki w swoim budżecie, ale w przypadku braku poprawy szybciej stracą uprawnienia do prowadzenia auta. W świetle obecnie obowiązujących zapisów weszło w życie pojęcie „recydywy”, które znacznie zwiększa restrykcje w przypadku kierowców notorycznie łamiących zasady. Zespół redakcyjny Oponeo.pl wziął pod lupę nie tylko najnowsze zmiany ale również sprawdził jak znowelizowane prawo wygląda na tle sąsiednich krajów. Całość porównania można znaleźć pod adresem: https://www.oponeo.pl/artykul/taryfikator-mandatow.
Recydywa, czyli podwójne kary za powtórzenie wykroczenia
Zgodnie z przepisami, popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, określone jest jako recydywa i skutkuje dwukrotnym zwiększeniem kary pieniężnej. Dla przykładu, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych będzie kosztowało kierującego pojazdem 1500 zł, jeżeli jednak jego zachowanie powtórzy się przed upływem drugiego roku, to przyjdzie mu zapłacić aż 3000 zł. Jeszcze większe opłaty poniosą osoby, które przekroczą prędkość o ponad 70 km/h. Najpierw będzie to mandat rzędu 2500 zł, a następnie aż 5000 zł. Jak widać, warto częściej zerkać na licznik i kontrolować tempo jazdy. Dla kierowców z „ciężką stopą” najlepszym wyjściem w trasie może okazać się tempomat, który pozwoli na poruszanie się ze stałą, określoną z góry prędkością.
Więcej punktów i dłuższy czas ich odnowienia
Sporo zmian zaszło również w przypadku punktów karnych. Od teraz resetują się one nie po roku, jak było dotychczas, ale dopiero po dwóch latach. Co więcej, nie ma już możliwości ich redukcji poprzez uczęszczanie na specjalne kursy dla kierowców. Znacznie wzrosła również liczba punktów, jakie kierowca może otrzymać za jedno wykroczenie – wcześniej było to 10 oczek, teraz jest już 15. Taka wartość przewidziana jest m.in. dla osób niezatrzymujących się przed znakiem „STOP” lub na czerwonym świetle oraz ignorujących zakaz wyprzedzania. W praktyce oznacza to, że przy 24 punktach bazowych już dwa wykroczenia popełnione w ciągu dwóch lat mogą skutkować odebraniem prawa jazdy.
Duże kary za małe wykroczenia
Warto mieć na uwadze fakt, że nawet małe wykroczenia mogą teraz skutkować naprawdę bolesnymi karami. Doskonałym przykładem jest rozmowa przez telefon podczas jazdy. Zgodnie z aktualnie obowiązującym taryfikatorem za wspomniany występek wymierzony zostanie mandat w wysokości 500 zł i aż 12 punktów karnych (czyli połowa dostępnej dla kierowcy puli!). Warto więc wyposażyć się w zestawy głośnomówiące, a najlepiej w ogóle nie prowadzić rozmów w czasie kierowania samochodem.
Materiał prasowy partnera