Nowy Range Rover pojawił się stosunkowo niedawno, ale do tej pory zaskakuje dość odważną karoserią. Brytyjczycy oddają w ręce klientów teraz najbardziej luksusową wersję tego auta. Odmiana SV pozwala naprawdę na sporą indywidualność!
Wymagających klientów nie brakuje, a ci są w stanie dopłacić za naprawdę oryginalne rzeczy. Takich możliwości nie mogło zabraknąć więc w nowym Range Roverze, który na pewno opanuje arabskie rynki, jak i te w Europie i USA. Dzięki wersji SV klienci będą mogli zamówić sobie takie bajery jak: stolik, lodówka, ultrawygodne fotele.
Szokuje jednak opcja pomalowania auto na kolor, który klient przyniesie do salonu, a także ceramiczne lub metalowe wykończenie wnętrza. Drewno, skóra lub aluminium to zbyt potoczne materiały. Producent zapowiada, że jest aż 1,6 miliona kombinacji.
Poza tym różne nadwozia – można wybrać wersję standardową dla 5 osób, przedłużoną dla 5 (po raz pierwszy w historii) lub 4 pasażerów. Pod maską, 3-litrowy diesel (sześć cylindrów i 350 KM), hybryda plug-in (510 KM) lub V8 z mocą 530 KM.
Na rynek auto trafi na początku 2022 roku.
Konrad Stopa
fot. Range Rover