Nowa odsłona japońskiego elektryka porzuci swój dotychczasowy format. Według krążących informacji, Nissan Leaf kolejnej generacji będzie SUV-em, który trafi na rynek za około rok. Co więcej, podobno będzie nawiązywał do koncepcji Chill-Out z 2021 roku.
Wspomniana koncepcja Chill-Out prezentuje się zupełnie inaczej od obecnej odsłony Leafa. Koncept wyróżniał się gładkim i bardzo prostym nadwoziem pozbawionym zbędnych przetłoczeń. Oprócz tego pojazd prezentuje się zdecydowanie bardziej sportowo z płynną linią dachu przypominającą nieco coupe. Efekt potęgują również ogromne felgi, które przesunięto maksymalnie do krawędzi nadwozia. Całość uzupełnia odświeżony grill w kształcie litery V z podświetlonym logo marki. Natomiast na tyle pojazdu dominuje ogromna czarna wstawka z dwoma pionowymi i trzema poziomymi światłami tylnymi.
Nissan Leaf nie odziedziczy wnętrza po koncepcji
Nowa odsłona Leafa może odziedziczyć wiele elementów po koncepcie lub też jego nadwozie będzie czerpać z niego inspiracje. Zdecydowanie inaczej przedstawia się sytuacja z wnętrzem modelu. Koncepcja znacząco odbiegała w przyszłość stawiając na relaks dzięki technologii autonomicznej jazdy. Stąd też z interioru zniknęły praktycznie wszystkie elementy sterujące. Zastąpił je ogromny wyświetlacz, który nie pasuje do minimalistycznego wnętrza koncepcji. Z pewnością żaden z tych elementów nie trafi do nowego Nissana Leafa. Technologia autonomicznej jazdy jest jeszcze zbyt odległa.
Według krążących informacji nowy Nissan Leaf trafi na rynek za około rok. Jeżeli to prawda, to jest to odważna decyzja japońskiej marki. Z drugiej jednak strony Nissan nie ma czasu do stracenia, gdyż obecny Leaf traci zainteresowanie klientów. Słupki sprzedaży są dla niego nieubłagane. Obecny rok szczególnie nie jest zbyt łaskawy dla elektryka, którego sprzedaż w przeciągu pierwszych 9 miesięcy spadła o 35 procent względem poprzedniego roku. Dobitnie pokazuje to, że samochód potrzebuje pilnej i gruntownej modernizacji.
Przekształcenie elektrycznego kompakta w SUV-a może znacząco pomóc marce. Obecnie klienci szaleją za wszelkiej maści SUV-ami i crossoverami, więc popularniejsze nadwozie może odmienić słupki sprzedaży.
Damian Kaletka
Fot. Nissan