Renault Rafale to najnowszy i najdroższy model z gamy francuskiego producenta. Czy dopasiona Arkana może namieszać wśród bardziej wymagających klientów?
Zazwyczaj najdroższe samochody danej marki były sporymi limuzynami. Dziś rządzą SUVy, więc wśród popularnych marek często to właśnie takie auto jest największe, najnowocześniejsze i najdroższe zarazem. Tak będzie od teraz w Renault, a tym modelem będzie Rafale, które jest większym bratem Australa.
4,7 metra długości i rozstaw osi na poziomie 2,74 m
W mojej opinii jest to SUV Coupe, ale nikt oficjalnie go tak nie nazywa. Auto czerpie sporo z najnowszego Australa oraz Espace. Ma jednak zapewniać dużo miejsca w kabinie pasażerskiej, a na pewno nie braknie tam światła, bo okno dachowe jest ogromne. Bagażnik ma mieści około 530 litrów pojemności.
Dla mnie Rafale jest też bardzo podobne do Peugeota 408… chociaż te tylne światła takie jak w Enyaqu.

Co pod maską Renault Rafale?
Nie znamy jeszcze pełnej palety silnikowej tego modelu, ale na początek będzie można go kupić w 200-konnej hybrydzie z systemem 4 kół skrętnych 4control. Później możemy spodziewać się hybrydy plug-in o mocy 300 KM i napędzie 4×4. Więcej wersji nie znamy, chociaż auto na rynek trafi pod koniec 2023.

Wnętrze Rafale to najlepszy przeszczep z najnowszych modeli Francuzów. Nie brakuje tam dużych ekranów (ponad 12 cali) i kolorowych grafik. W systemie pojawi się technologia od Google (mapy lub asystent), a flagowe auto ma zaskakiwać dobrymi materiałami wykończeniowymi.
Dzięki zdjęciom widzimy też inny selektor automatycznej skrzyni biegów, który jest jak w Mercedesie w formie dźwigni przy kierownicy. Dzięki temu tunel środkowy jest czysty i może spokojnie służyć pod indukcyjną ładowarkę, cupholdery lub schowek.

Skąd nazwa?
Żadne Renault wcześniej nie miało nazwy Rafale, ale koneksje z przeszłością są jak najbardziej. W latach 30. ubiegłego wieku Renault kupił firmę produkującą samoloty Caudron. W wyniki tego połączenia pojawił się dwuosobowy samolot do bicia rekordów prędkości o przydomku Rafale, które można tłumaczyć na polski jako poryw lub podmuch.
Moim zdaniem pasuje bardziej do sportowego auta, ale… ok!
Konrad Stopa
fot. Renault
Moim zdaniem nie jest podobny do nowego 408. 408 ma zachwiane proporcje. Widziałem go już na żywo- jest niepotrzebnie, jakby na siłę wydłużony przez co robi wrażenie ociężałego.
Natomiast Rafale wydaje się mieć (na zdjeciach) bardzo dobrze zachowane proporcje. Jeszcze nigdy mi się tak żaden Renault nie podobal.
Jak by był w dieslu to biorę .
Kto pisze te artykuły? Zero wiedzy. To nie arkana tylko austral jak już.
To gdzie ono jest w ofercie????…. na GRA??
Właśnie wyłączam powiadomienia z MOTO POD PRAD…..
Ja tak samo. Tytuł mówi, że jest w ofercie.. a nie wiedzą nawet jakie silniki będą na sto procent- już nie mówiąc o tym, że NAJDROZSZE, a może będzie w podobnej cenie co australe. Panie Konradzie, budzimy się.