Suzuki bierze chyba przykład Fiata. Vitara podobnie jak model 500 przeszła kolejny lifting i zostanie na rynku przez kolejne lata.
Chociaż trudno jest porównywać kultową 500-tkę z modelem Vitara, to nie da się ukryć, że pewne podobieństwa w postępowaniu dotyczącym obu modeli są zbieżne. Fiat produkuje 500-tkę od 2007 roku czyli już 17 lat. W międzyczasie przeszła ona szereg drobnych zmian. A w dodatku nadal dobrze się sprzedaje. Vitara obecnej generacji ma znacznie skromniejszą historię. Od jej debiutu mija właśnie 10 lat, ale wprowadzony lifting sugeruje, że zostanie z nami przez kolejne kilka lat. Oczywiście należy też napisać, że Vitara nigdy nie osiągnęła takiego sukcesu jak 500.
Szukając zmian w odmienionym Suzuki Vitara trzeba spojrzeć na pas przedni. Uwagę przykuwa wyraźnie zmieniony pas przedni. Począwszy od kształtu zderzaka aż po grill. Całość zyskała bardziej subtelny, prostszy i łagodniejszy wizualnie design. W samym zderzaku ukryto nowe światła do jazdy dziennej.
Suzuki zyskało także nowe wzory felg i dwa kolory lakieru. Są to Titan Dark Gray Pearl Metallic i Sphere Blue Pearl. Obydwa łączą się z dachem w kolorze Cosmic Black Pearl Metallic.
Największe zmiany zaszły we wnętrzu oraz przy okazji wyposażenia. Jak na Suzuki zmiany są naprawdę zaskakujące. Na pierwszy ogień poszły przestarzałe multimedia. Mamy tutaj dostęp do Apple CarPlay i Android Auto a ciekawostką jest aplikacja mobilna, która pozwala na uruchamianie części funkcji samochodu. Dobra informacją jest także możliwość skorzystania z sieci Wi-Fi. Pod względem wyposażenia wspierającego kierowcę Suzuki w końcu wprowadziło pewne europejskie standardy. W końcu mamy lane assist oraz przez kamerę czytającą znaki drogowe a także adaptacyjny tempomat.
Pod maską odnowionej Vitary pozostały dotychczas znane silnik. Są to silnik benzynowy z serii BoosterJet o pojemności 1,4 litra i mocy 129 KM. Silnik ten wzbogacono o układ miękkiej hybrydy. Drugą jednostką jest pełnoprawna hybryda o pojemności 1,5 litra i mocy 116 KM. Silnik ten połączono ze skrzynią zautomatyzowaną.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Suzuki
Komentarze 1