Dodge Charger od zawsze kojarzył mi się z typowym amerykańskim muscle carem o prostym lecz agresywnym wyglądzie i wyśmienitych osiągach. Jednak jego przyszła odsłona wygląda nieco inaczej. Czyży amerykanie wykastrowali Chargera?
Do sieci trafiły właśnie najświeższe zdjęcia przedstawiające nadchodzącego Dodge’a Chargera. Co prawda zdjęcia pochodzą z oficjalnego profilu marki na Instagramie, to jednak firma postanowiła nie odsłaniać wszystkich kart. Fotografie wykonano z pewnej odległości i niektóre fragmenty nadwozia zostały zacieniowane bądź też ukryte pod minimalistycznym kamuflażem. Stąd też ciężko nam dostrzec wszystkie szczegóły. Niemniej jednak dają nam jasny wgląd na to, jak w dużej mierze będzie wyglądał Dodge Charger.
Patrząc na poniższe zdjęcia mam dosyć mieszane uczucia. Z jednej strony nowy Charger wygląda jak Dodge, jednak uważam, że stracił on na swoim charakterze. Powiedziałbym, że ten samochód stał obok pełnokrwistego Chargera, jednak niekoniecznie nim jest. Ukazany pojazd wypada bardzo blado na tle wcześniej zaprezentowanej koncepcji elektrycznego Chargera Daytona SRT. Pomimo elektrycznego napędu, który dla wielu fanów będzie istnym świętokradztwem, koncept wyglądał jak rasowy Dodge. A na fotografiach widzimy nędzną podróbkę.
Niedojrzały Dodge Charger
Już na pierwszy rzut oka sfotografowany Dodge wygląda zdecydowanie łagodniej i „taniej”, ale w tym negatywnym znaczeniu. Można by powiedzieć, że w procesie projektowania firmie skończył się budżet i postanowili dokończyć projekt po taniości. Cały przód stracił swój agresywny charakter, a zastosowana listwa świetlna prezentuje się po prostu słabo i nie pasuje do całego projektu. Co gorsza w połączeniu z przednimi reflektorami sprawia wrażenia łagodnego lub niedojrzałego Dodge’a.
Na szczęście tył samochodu prezentuje się zdecydowanie lepiej i wszystko jest „na swoim miejscu” Proste, nieco toporne kształty, charakterystyczny układ świateł i subtelny spojler… Jednak czegoś tutaj brakuje, a dokładniej końcówek wydechu. Może to oznaczać dwie rzeczy. Albo patrzymy na wariant czysto elektryczny, który z pewnością trafi do oferty. Albo też nowy Dodge Charger będzie wyłączenie elektryczny. Wcześniejsze pogłoski sugerowały, że w ofercie znajdzie się rzędowa „szóstka” serii Hurricane, z doładowaniem, która mogłaby dostarczać około 500 KM mocy. Jednak jak na ten moment nic nie potwierdza tej informacji.
Nowy Dodge Charger zadebiutuje w przeciągu kilku najbliższych miesięcy, a następnie trafi do sprzedaży pod koniec bieżącego roku. Czas pokaże, czy jego finalny projekt dorośnie, aby stać się pełnoprawnym Chargerem.
Damian Kaletka
Fot. Dodgeofficial
Komentarze 1