Informacja ta zasmuci osoby, które w najbliższym czasie rozważały zakup pojazdu z napędem elektrycznym. Na szczęście koniec dopłat do tego typu samochodów nie dotyczy jeszcze Polski.
Ograniczenie oraz wycofanie dopłat do pojazdów elektrycznych na zachodzie Europy jest bardzo zaskakującym krokiem. To właśnie tam liczba rejestracji pojazdów napędzanych prądem systematycznie rosła. To właśnie w Niemczech czy we Francji próbowano przekonać klienta, że tego rodzaju pojazdy to przyszłość i trzeba je kupować. To w końcu Niemcy i Francja mają bardzo rozbudowaną ofertę modeli, które są w 100% elektryczne. Dowodem potwierdzającym tą tezę jest zapowiedź nowego Porsche Macan, który ma mieć napęd elektryczny.
Jak się okazuje zarówno Niemcy, jak i Francja zmieniły swoją politykę względem pojazdów elektrycznych. Zmiany są naprawdę daleko idące. W sobotę Federalne Ministerstwo Gospodarki ogłosiło, że po 17 grudnia nie będzie przyjmować nowych wniosków na dopłaty do elektryków. We Francji zaś dopłaty będą dostępne wyłącznie dla producentów lokalnych.
Konsekwencje tych kroków mogą być naprawdę poważne. Skoro zdecydowano się na ograniczenie we Francji a także wycofanie w Niemczech to można się spodziewać znacznego spadku sprzedaży pojazdów elektrycznych. To w dalszej perspektywie nasuwa jedno pytanie – czy szykuje się w Europie kolejna rewolucja motoryzacyjna? Może w obawie przed kryzysem w branży transportowej zastępowanie samochodów spalinowych elektrycznymi zwolni tempo. Czas pokaże. Niewątpliwie czeka nas ciekawy 2024 rok.
Tekst i zdjęcia: Paweł Oblizajek