Moda na silniki o niskiej pojemności wspomagane przez turbosprężarki nie przemija. Z niewielkiej pojemności uzyskujemy coraz większe moce. Niemal każda marka idzie w tym kierunku.
Normy emisji spalin robią swoje. Już nawet samochody typu Ferrari czy Lamborghini wprowadza do oferty hybrydy. Sportowa Alfa Romeo Tonale dostępna jest z silnikiem o małej pojemności ale o mocy przekraczającej nawet 200 KM. Wyjątkiem jest silnik o pojemności 2,9 litra V6 znany z wersji Quadrifoglio. Silnik ten jeszcze mieści w się w granicach aktualnej normy emisji spalin i zostanie utrzymany w ofercie. Coraz więcej marek deklaruje jednak rezygnacje z jednostek V6 i V8. Wyjątkiem jest BMW. Bawarska marka ma zamiar utrzymać takie jednostki w ofercie sprzedaży.
BMW deklaruje, że utrzyma silniki Do granic możliwości eksploatowane będą silniki 3.0 R6 i 4.4 V8. Ten drugi trafi do nowego M5 i zostanie połączony z układem hybrydowym typu plug-in. Podobna sytuacja ma dotyczyć modeli M3 i M4 ale rzędowa szóstka będzie jeszcze długi czas utrzymywana przy produkcji.
Idąc tym tropem w dalszym ciągu możemy liczyć na samochody marki BMW z mocnymi i rasowymi silnikami ale będą one lekko wspomagane przez układ elektryczny. Po tych doniesieniach można być niemal pewnym, że w pełni elektryczny model M nie zadebiutuje zbyt szybko.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: BMW