Porsche Taycan Turbo GT 2025 jest rekordzistą. Pod względem parametrów i osiąganych wyników to najprawdziwszy sportowy pojazd elektryczny.
Technologia z roku na rok idzie do przodu. Niemcy chcą zostać liderem rozwoju swoich samochodów. Porsche Taycan Turbo GT jest tego przykładem. Ma być pokazem możliwości niemieckich konstruktorów i pstryczkiem w noc Ferrari. Z tymi parametrami na torze może być przez długi czas nie do pokonania.
Marka z Zuffenhausen stworzyła prawdziwego potwora. Wystarczy spojrzeć na dane techniczne. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 2,2 sekundy. To wynik wręcz nieprawdopodobny. Od 0 do 200 km/h Taycan rozpędzi się w 6,6 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono do 305 km/h. Wynik ten osiągnięto m.in przez znaczne odchudzenie modelu. Wersja Turbo GT jest lżejsza o 75 kg względem standardowego Taycana. Same zaciski hamulcowe są lżejsze o 2 kg względem normalnej wersji.
Dodatkową moc zapewnia kilka ciekawych rozwiązań technicznych. Na całość złożyło się napięcie w tylnym silniku zwiększono z 600 na 900 amperów, dodatkowy tryb „Push-to-pass”, który używany jest w Formule E oraz jeszcze bardziej ostry „launch control” , który ma zapewnić niesamowicie szybki start. Potwierdzają to pomiary – funkcja Launch Control zwiększa moc w trybie overboost do 760 kW – lub na 2 sekundy do 815 kW.
Możliwości Porsche Taycan Turbo GT potwierdziły próby na torach wyścigowych. Samochód pokonało Nurburgring w czasie 7:07.577, zaś tor Laguna Seca w 1:27.87 minuty.
Na koniec zostawiłem jednak coś, co powinno ucieszyć entuzjastów samochodów elektrycznych. Według zapewnień producenta Taycan Turbo GT ma mieć zasięg na poziomie 555 kilometrów. To patrząc na parametry tego sportowego auta kolejny dowód na to, że niemieccy inżynierowie wykonali kawał dobrej pracy. Wyróżnikiem wersji będą dwa lakiery specjalne – Pale Blue Metallic i Purple Sky Metallic. Ceny modelu rozpoczynają się od 1.110.000 złotych a sprzedaż ma ruszyć lada chwila.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Porsche
