Subaru Forester to legenda sama w sobie, która niezależnie od zmian nie traci swoich fanów. Kolejna generacja przyniosła modyfikacje głównie w nadwoziu i pod maską. Jak jeździ ta świeża hybryda?
To, co od lat się nie zmienia w Subaru to silnik boxer oraz stały napęd na wszystkie koła. Te legendarne cechy pozostały pomimo, że samochód zgodnie z trendami stał się hybrydą. Czy wyszło mu to na dobre?
Co się zmieniło ?
Widząc auto z daleka można stwierdzić, że sylwetka Forestera pozostała – projekt nadwozia ma stare kształty i auto dalej wygląda bardziej jak terenówka niż miejski SUV. Zmieniły się jednak niektóre elementy nadwozia. Odświeżył się przód auta, w którym pojawiły się nowe reflektory z ciekawym kształtem świateł do jazdy dziennej. Przemodelowano lekko atrapę chłodnicy, a nad halogenami pojawiło się kilka listew.
Forester zmienił się też z tylu. Głównie widać to dzięki świeżym reflektorom oraz połaciom czarnych plastików. W połączeniu z ciemnozielonym lakierem Subaru wygląda stonowanie, ale moim zdaniem – dobrze. Myślę, że idealnie pasuje do swojej grupy docelowej, która nie lubi designerskich wodotrysków i udziwnień.
W środku pomiędzy marką popularną, a premium
Wnętrze Subaru zmieniło się trochę mniej, ponieważ nadal mamy 3 ważne punkty deski rozdzielczej. Tradycyjne zegary z komputerem pokładowym pomiędzy nimi. Jego uzupełnieniem jest niewielki wyświetlacz na szczycie deski rozdzielczej. To na nim na przykład zobaczymy dane spalania lub obraz z kamery pod prawym lusterkiem. Pomaga to przy ciasnym manewrowaniu.
Trzeci ekran, który jest już dotykowy, to centrum dowodzenia infomediów. Działa intuicyjnie, ma spore i proste grafiki, a najważniejsze funkcje mają osobne i klasyczne przyciski. Co ciekawe, nawigacja dostarczona Subaru jest od marki TomTom, więc działa naprawdę przyjemnie. Co ważne, sterowanie dwustrefowej klimatyzacji ma osobny panel sterowania. Subaru nie bawi się w nowoczesne tabletyzację i bardzo dobrze.
Dzięki temu wnętrze wygląda trochę staroświecko, ale wykonane jest z bardzo dobrym materiałów. Wszystko jest schludne i dobrze spasowane. Na pokładzie nie brakuje też wyposażenia oraz nie brakuje miejsca. Nawet na tylnej kanapie jest nieźle.
Bagażnik przez zastosowanie napędu 4×4 i instalacji hybrydowej dalej ma śmiałe 509 litrów. Uwierzcie – wystarczą.
E-boxer
Tak naprawdę to dwulitrowa jednostka o mocy 150 KM, którą wsparto silnikiem elektrycznym (niecałe 17 KM). Niestety sprzęgnięto ten zestaw z bezstopniowym automatem, który dość mocno ogranicza dynamiczną jazdę. Ponadto trzeba sobie jasno powiedzieć, że prawie 1,7 tony i tylko 150 KM nie jest najlepszym wyborem.
Mimo, że prędkość maksymalna to 188 km/h, to sprint do setki wynosi prawie 12 sekund. Sami więc możecie sobie podsumować i wyobrazić sobie jak samochód jeździ.
Jednak paliwożerny
Hybrydy powstają zazwyczaj po to, by oszczędzać paliwo. Często okazuje się jednak, że ważniejszym motywem zmian jest ochrona środowiska i mniejsza emisja spalin, a nie oszczędność w portfelach przyszłych klientów.
Subaru zazwyczaj nie należało do skromnych paliwożerców. Średnia z trasy to około 7-8 litrów PB95. W mieście jest to nawet więcej i nie zdziwcie się wyników do 10-11 litrów. Owszem tryb elektryczny podczas jazdy jest czasem używany, ale na pewno nie poza miastem lub na autostradzie.
Jak jeździ nowy Forester?
To sprawia, że ten samochód dużo lepiej sprawuje się w mieście. Nie mówię o korkach, ale o codziennych dojazdach do pracy lub do miasta. Wówczas samochód często wybiera tryb EV i korzysta ze zmagazynowanej energii w akumulatorach oszczędzając trochę zasięg i spalanie.
Poza miastem brakuje trochę mocy, a skrzynia bezstopniowa nie pomaga, chociaż i tak pracuje dużo lepiej niż konkurencyjne rozwiązania z Hondy lub Toyoty. Pojawiły się nawet manetki za kierownicą, ale osobiście ich nie używałem.
Symetrical AWD
Poza tym, Forester dzięki wysokiemu prześwitowi pasuje również pod miasto, gdzie drogi mają gorszą jakość. Wówczas przyda się napęd 4×4, który można nazwać poważnym i moim zdaniem jest nie do porównania z napędami dołączanymi. Taką jazdę wspomaga tryb x-mode, dzięki któremu możemy wybrać odpowiednią opcję podłoża, po którym się poruszamy.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że błoto lub mokra łąką dla tego Subaru to żaden problem. Dodając do tego bardziej standardowy i surowy wygląd auta wszystko do siebie pasuje.
Dalej w euro
Niestety ceny Subaru na rynku polskim dalej podawane są w obcej walucie. A to oznacza, że ze względu na kurs naszej waluty, który teraz najlepszy nie jest, samochód drożeje. Patrząc aktualnie na cennik trzeba na Forestera przygotować od 35 tysięcy euro, co można przełożyć na około 162 tysiące złotych. Dodajmy, że nowe Subaru Forester dostępne jest tylko z tym motorem, więc za dużo oprócz wyposażenia nie wybierzecie. Najdroższa wersja to nawet 200 tysięcy złotych.
Podsumowując Subaru Forester to taki rodzynek na rynku nowych aut, które ma pewne zalety jakich próżno szukać u konkurencji. Wygląda też spokojniej niż nowoczesne kompaktowe SUVy, więc na pewno znajdzie swoich chętnych. A ja z nim na biwak chętnie wybiorę się ponownie.
Konrad Stopa
Zdjęcia Subaru Forester e-boxer:
Dane techniczne Subaru Forester e-boxer:
Silnik: 1995 cm3 – hybryda
Moc: 150 KM
Moment obr.: 194 Nm
Skrzynia biegów: bezstopniowa, automatyczna
Napęd: 4×4
0-100 km/h: 11,8 s
Prędkość maksymalna: 188 km/h
Cena: od 162 tysięcy złotych