Ford Transit Connect Kombi to tak naprawdę powoli relikt przeszłości. Dziś kombivany to już osobne modele, a nie auta oparte na dostawczakach. W tym przypadku mamy jeszcze rozwiązanie sprzed lat. Jak radzi sobie we współczesnym świecie?
Myślę, że dni takiego dostawczo-osobowego mniejszego Transita są już powoli policzone, bo w gamie Forda pojawił się świeży model Tourneo Connect, którym jeździliśmy jakiś czas temu i jest bliźniakiem VW Caddy. Jeśli jednak w cenniku dalej jest mały Transit zarówno w wersji dostawczej (tutaj jego test), jak i osobowej, to nie pozostaje nic innego jak sprawdzić też opcję osobową.
Typowe auto dostawcze
Projektowanie kombivanów nie należy do zbytnio finezyjnych zajęć. W autach gdzie rządzi praktyczność design schodzi na dalszy plan. Dlatego też to 4,5-metrowe nadwozie jest szerokie i długie, a jako, że to wersja osobowa więcej jest okien niż blachy. Na pewno warte zauważenia są podwójne przesuwne drzwi, relingi, tylna pojedyncza klapa oraz spora atrapa chłodnicy.
Po prostu projekt zgodny jest z poprzednimi samochodami Forda, które już powoli odeszły w zapomnienie. Dlatego też w szarym lakierze Ford Transit Connect Kombi wygląda dość spokojnie i zachowawczo, więc raczej taką osobówką się nie wyróżnicie.
Proste i pojemne nadwozie
Jak mówi sam producent, model Transit Connect Kombi to kwintesencja wszechstronności, a wersja kombi niezależnie od rozstawu osi imponuje przestrzenią ładunkową i z łatwością pomieści do pięciu osób, a także jest idealny do przewożenia bagażu. Nie da się ukryć, że z tymi tezami w zupełności się zgadzam. Dzięki podwójnym przesuwnym drzwiom oraz wysokiemu nadwoziu w aucie naprawdę nie brakuje miejsca i to w każdym formacie.
Również w bagażniku, który jest ogromny i oddzielony w naszym egzemplarzu specjalną klatką. Co ciekawe, można ją przesuwać po suficie, więc wystarczy wyjąć tylną kanapę, zostawić w domu, a z małego Transita robi się ogromny bus dostawczy (nawet europaletę zmieści) i pomieści 2,2 m3 ładunku. W konfiguracji pięcioosobowej do dyspozycji za dużą klapą (trochę ciężka) mamy 1,3 m3.
Diesel jest tu na miejscu
Pod maską tego samochodu pojawiła się 1,5-litrowa jednostka wysokoprężna o oznaczeniu TDCI, która może zbytnio nie poraża mocą 100 koni mechanicznych, ale jakoś napędza ten samochód. Oczywiście nie ma co zaglądać do danych technicznych w kwestiach osiągów, ale auto spokojnie poradzi sobie również na drodze szybkiego ruchu.
W końcu moment obrotowy diesla musi być wyższy, więc 250 Nm spokojnie pociągnie piątkę pasażerów oraz ich bagaże.
Dieslowy charakter odbija się również na stacjach benzynowych, ponieważ auto nie pali strasznie dużo. Średnio będzie to około 7 litrów na 100 km, ale na trasie można go jeszcze poprawić.
Jak jeździ ten bus?
Myślę, że spokojnie można powiedzieć iż jest to auto, które jeździ jak osobówka. Ford nawet w samochodach roboczych zawstydzał konkurencję pod względem prowadzenia. Oczywiście wysokie nadwozie sprawia, że czuć boczne podmuchy wiatru lub bardziej użytkowe zawieszenie, które podskakuje na nierównościach dosyć mocno.
Na szczęście z 8-biegowym automatem prowadzi się bardzo łatwo, aczkolwiek wydaje mi się, że lekko taka konfiguracja odbiera dynamiki, lecz może wystarczy chwila przyzwyczajenia i mocniejsze wciskanie gazu.
Rzut oka na cenę
Jako, że samochód wywodzi się z użytkowego oddziału Forda, to ceny, które znalazłem podane są bez podatku VAT. Mimo, że auto jest w pełni osobowe, to jednak posiada klatkę, więc można posługiwać się kwotami netto. W tym przypadku wersja Transita Kombi zaczyna się od wydatku około 90 tysięcy złotych. Wersja, która pojawiła się na zdjęciach to dorzucenie kilku tysięcy złotych.
Jak ocenić małego Transita?
Powiem szczerze, że w tym roku pojeździłem sporą ilością kombivanów i stwierdzam, że ten Transit jednak najbliżej leży koło dostawczych aut. Prosta deska rozdzielcza, mały ekran systemu multimedialnego, twarde materiały czy też nie do końca wygodne fotele sprawiają, że kuzyn z tej samej firmy – Tourneo Connect jako nowy w rodzinie jest dużo lepszy.
Z drugiej strony fajnie, że Ford daję możliwość wyboru i klient może wybrać tańszą osobową wersję dostawczaka lub nowszy bardziej cywilizowany projekt.
A Wy, co byście wybrali?
Konrad Stopa
fot. Jakub Głąb
Zdjęcia Ford Transit Connect Kombi:
Dane techniczne Ford Transit Connect Kombi:
Silnik: R4, diesel
Skrzynia biegów: automatyczna
Pojemność: 1,5 l
Moc: 100 KM
Moment obrotowy: 250 Nm
Cena: od 95 tys. zł netto
