Site icon Moto Pod Prąd

TEST: Dacia Duster 1.0 TCe – LPG on board

Duster to wybór czerpiący z rozsądku, a nie z emocji. Gdy dodamy do tego najsłabszy silnik, w dodatku zasilany gazem, to czy ekonomia jazdy nie odbije nam się czkawką?

Testowany egzemplarz to limitowana wersja Celebration – która powstała na piętnastolecie marki Dacia pod skrzydłami koncernu Renault. W Dusterze wersja ta wyróżnia się nowym lakierem – niebieski Iron oraz implementacjami tego lakieru jako wstawki we wnętrzu pojazdu. Elementem wyróżniającym tę wersję są również czarne, połyskujące obudowy lusterek, felgi ze stopów metali lekkich w nowym wzorze Maledive oraz słupek B pokryty ozdobną, wzorzystą folią z oznaczeniem wersji.

1.0 TCe 100KM

Wersja która trafiła w nasze ręce była również szczególna ze względu na serce auta. Pod maską zamontowana została najsłabsza jednostka napędowa o pojemności litra oraz mocy równych 100 KM. Na dodatek silnik zasilany może być zarówno popularną bezołowiową 95-ką lub przy odrobinie szaleństwa 98-ką, ale również popularnym podtlenkiem LPG. Jednak proszę żarty na bok – to rozwiązanie ma sens!

TCe i LPG

Silnik wyposażony został w fabryczną instalację LPG, która przez producenta wyceniona została na 1000 zł. Za taką cenę nie zagazujemy auta u prywaciarza! Silnik wyposażony w pośredni wtrysk wielopunktowy producent gazuje przy wykorzystaniu podzespołów Landi Renzo.

Sam silnik nie jest identyczny z tymi, które siedzą w Dusterach bez fabrycznej instalacji. Jednostka przeszła kurację, dzięki której moment obrotowy wzrósł o 10 Nm do poziomu 170 Nm. Poza tym maksymalny moment obrotowy w tym silniku z fabrycznym LPG (2000 obr/min) osiągany jest dużo niżej niż w wersji bez gazu (2750 obr/min). Pod maską instalacja nie jest ukryta pod żadną pokrywą silnika, w końcu trzeba by było dopłacić kilka ładnych złotych podczas produkcji. Dzięki temu możemy zaobserwować montaż podzespołów gazu.

Pod maską panuje porządek i ład. Nie ma się do czego przyczepić, więc odpalmy jednostkę. Na postoju i biegu jałowym trzycylindrowy motor wydaje typowy dźwięk dla tego typu jednostek. Po wymuszeniu pracy na LPG dźwięk silnika zyskuje odgłosy terkotania, które stają się mniej wyraźne przy dodaniu gazu oraz zamknięciu samej maski. Po zajęciu miejsca za kierownicą, nawet bez włączonego radia, dźwięk silnika oraz charakterystyczne na zewnątrz terkotanie milknie.

Butla gazu zamontowana została w miejscu koła zapasowego pod podwoziem auta, dzięki czemu nie tracimy miejsca w kufrze. Gdy złapiemy „gumę” pozostaje mieć nadzieję, że sprawę załatwi zestaw naprawczy oraz kompresor.

Ekonomia jazdy i zasięg

Wlew gazu ukryty jest pod tą samą klapką co wlew benzyny. Na pełnym, 34-litrowym zbiorniku gazu udało mi się przejechać 550 km w trasie, zaś na pełnym baku benzyny kolejne 850 km. 1400 km zasięgu pozwoliłoby dojechać z Krakowa do Władysławowa na wakacje i wrócić na południe Polski.

Ze względu na instalację LPG funkcja komputera pokładowego przeliczającego zasięg pojazdu, spalanie średnie czy chwilowe były dezaktywowane – najprawdopodobniej komputer głupiał by podczas jazdy na gazie jak również nie uwzględniał LPG jako paliwa w pojeździe.

Z moich wyliczeń tankując pełny zbiornik gazu spalanie na trasie sięgnęło okolic 6.4 litrów gazu na każde 100 km. Po uwzględnieniu ceny niebieskiego paliwa na poziomie 1.87 zł/litr odzwierciedla 11.93 zł za każde 100km. Bardzo dobrze! W mieście na 34 litrach gazu udało mi się zrobić ponad 450 km, czyli spalanie 7.6 lira na 100 km co w pieniądzu oznacza 14.53zł. Również bardzo dobrze.

Przyspieszenie oraz przełączanie na LPG

Samo przełączanie się z benzyny na LPG jest nieodczuwalne, a poinformuje nas o tym wskaźnik systemu, który niezbyt dokładnie wskaże również poziom gazu w zbiorniku. Bardziej dociekliwi usłyszą też ciche klikniecie przekaźnika.

Subiektywne odczucia z jazdy na LPG są takie same jak na benzynie. Producent podaje przyspieszenie na poziomie 14.4 s na LPG oraz 13.8 s na benzynie. Z informacji kolegi z zaprzyjaźnionej redakcji wynika jednak, że wynik ten udało się poprawić! Przyśpieszenie nie notuje wydłużenia czasu sprintu do pierwszej setki – Duster osiągnął pierwsze 100 km/h na benzynie oraz LPG w okolicach 13,2 sekund. Z moich obserwacji wynika również, że auto jeżdżące na benzynie odznacza się nieco czulszą reakcją na gaz.

Offroad z LPG?

Duży skok zawieszenia, 21-centymetrowy prześwit oraz niska masa własna pojazdu predestynuje Dustera do myszkowania poza utartymi szlakami. Nie ryzykowałbym jednak większej eksploracji bezdroży szczególnie tych z kopnym piachem oraz błotem. Do takim przygód przydałby się napęd na cztery koła. Szkopuł tkwi jednak w tym, że fabryczna instalacja serwowana jest do silnika który nie jest parowany z 4×4. Aby jednak móc doklikać ten napęd trzeba wybrać jednostkę 1.3 TCe lub też diesla Blue dCi o mocy 115 KM.

Prowadzenie oraz codzienne użytkowanie

Wnętrze Dustera zbudowane jest z twardych plastików, które na szczęście nie dają o sobie znać podczas jazdy – są bardzo dobrze złożone w całość. Oczywiście Duster to auto nisko budżetowe, a więc prostota wnętrza idzie w parze z twardymi materiałami. Wyciszenie wnętrza nie jest na najwyższym poziomie.

Nie wychodząc z wnętrza słów kilka należy dodać na temat foteli. W poprzedniku gąbka wyścielająca siedziska była lekko mówiąc bardzo miękka i o zapewnieniu trzymania można było pomarzyć. Teraz jest lepiej, fotele nie męczą pleców, a tyłek nie uskarża się o przerwę w kilku godzinnej podróży.

Samo prowadzenie jest poprawne. Auto chętnie wybiera nierówności Polskich dróg nawet tych, których remonty przeprowadzane ponad dekadę temu. Precyzja prowadzenia nie zachwyca. Auto wyraźnie nie lubi szybkich zakrętów, a ponadto przełożenie układu kierowniczego nieco leniwie przekazuje żądania kierowcy na koła.

Cena Dustera LPG – jak szybko zwróci nam się koszt zakupu LPG?

Cennik rozpoczyna kwota 42 900 zł za wersję Access, jednak fabryczne LPG możemy mieć od wersji Essential. W takim wypadku kwota od której zaczynamy zabawę z konfiguratorem to 53 400zł.

Licząc 4.20 zł za litr benzyny 95 i gaz na poziomie 1.90 zł za litr dokonajmy obliczeń kiedy zwróci nam się instalacja. Przyjmując spalanie na benzynie na poziomie 5.9 l/100km oraz LPG na poziomie 6.4 litra/100km to oszczędności z jazdy na gazie na każde 100 km to około 12.6 zł. W takim wypadku koszt 1000 zł zwróci się po przejechaniu niecałych 8000 km lub jeśli ceny po marcowej obniżce wrócą do swoich normalnych poziomów to nawet szybciej!

Podsumujmy!

Analizując Dustera przed oczami powinniśmy mieć cenę, którą wypluł konfigurator! Auto to sugerowałbym dla osób, które cenią prostotę, ale również praktyczność samochodu. Osobiście powiem, że uwielbiam Dustera. Zrobiłem różnymi egzemplarzami około 10 tys km i całkowicie rozumiem, dlaczego to auto to bestseller na polskim rynku. W moim sercu jest wersja 4×4 oparta o oszczędnego diesla z napęd 4×4, ale również 1.0 TCe, który zasilony przez fabryczne LPG jest niezwykle oszczędny.

Tekst i zdjęcia: Bartek Kowalczyk

Dacia Duster 1.0 TCe LPG

Dacia Duster LPG – punktacja

Wygląd:
[usr 8]
Wnętrze:
[usr 8]
Silnik:
[usr 7]
Skrzynia:
[usr 6]
Przyspieszenie:
[usr 7]
Jazda:
[usr 8]
Zawieszenie:
[usr 8]
Komfort:
[usr 9]
Wyposażenie:
[usr 7]
Cena/jakość:
[usr 10]
Ogółem:
[usr 7.8 text=”false” img=”06_red.png”] (78/100)

Duster LPG – zdjęcia

Dacia LPG – dane techniczne

Silnik: R3, turbobenzyna
Pojemność: 999 cm³
Moc: 100 KM przy 5000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 170 Nm przy 2000 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Cena: od 42 900zł, wersja z LPG od 53 400zł

Exit mobile version