Site icon Motopodprad.pl

Test: Cupra Born – urodzony by sprawić uśmiech

DSC 3890

DSC 3890

Samochody młodej marki Cupra stworzone są w jednym celu – mają dawać radość z jazdy oraz przyjemność z prowadzenia. Cupra Born to najmniejsza Cupra. Pierwsza i jak na razie jedyna elektryczna. Nie mająca swojego odpowiednika w gamie Seata, ale będąca bratem bliźniakiem Volkswagena ID.3. Czy taki miks może gwarantować pozytywne i ponadprzeciętne emocje?

Przyznam szczerze, że do Borna podchodziłem z dużym dystansem. Patrzyłem na to auto przez pryzmat wspomnianego ID.3. Bardzo bliskie pokrewieństwo obu aut nie pomagało moim wyobrażeniom o naprawdę wrażeniowym modelu. Ot, kilka pstrokatych dodatków, inne logo i na tym koniec. Tak właśnie postrzegałem Cuprę Born. Jednak, gdy poznałem auto z bliska, wszystkie uprzedzenia i wyobrażenia porzuciłem do kosza z napisem ”odpady zmieszane”.

Klon Volkswagena?

Ok, Born wygląda jak ID.3 w przebraniu. Ma bardziej uwydatniony dyfuzor, felgi o wzorze, którego próżno szukać w Volkswagenie oraz kilka ozdobników w kolorze miedzi. Ma też inne spojrzenie. Elektryczny Volkswagen ma milszy wyraz ”twarzy”. Born wygląda niczym Angry Birds, który najchętniej by kogoś ugryzł.

Cupra Born 2023 20

Po zajęciu miejsca we wnętrzu także nie sposób nie dostrzec rozwiązań znanych z ID.3. Niewielki wyświetlacz za kierownicą będący wirtualnymi zegarami czy wybierak skrzyni biegów przypominający programator od pralki. To tylko niektóre elementy żywcem wyjęte z bardziej plebejskiego Volkswagena. Jednak detale, których we wnętrzu nie szczędzono robią w przypadku Cupry przysłowiową robotę!

Również tutaj można znaleźć wstawki w miedzianym kolorze. Dywaniki posiadają metki z logo marki oraz nazwą modelu. Kierownica z dwoma dodatkowymi, okrągłymi przyciskami służącymi do wyboru trybów jazdy budzi sportowe skojarzenia. No i oczywiście samo logo, które przypomina herb jakiegoś bastionu Transformersów. Jest klimat i wyraźnie ten klimat czuć!

Cupra Born 2023 4

Na drugim końcu skali wywołującej emocje stoi wyświetlacz systemu multimedialnego. Ok, ma efektowne menu. Ma świetną grafikę. Robi wrażenie kontrastem. Ale opornie reaguje na dotyk, a przejścia pomiędzy poszczególnymi podmenu trwają wieki. Na dodatek, nie ma fizycznego pokrętła głośności! Ba, nie ma nawet wirtualnego pokrętła głośności! Są tylko przyciski na kierownicy, które na dodatek… żyją własnym życiem! Jeśli myślicie, że tak prozaicznej czynności nie da się maksymalnie utrudnić, idźcie do Cupry na praktyki! Jednak irytacja z obsługi systemu audio szybko mija. Wystarczy raz, potem drugi i jeszcze trzeci wcisnąć gaz do oporu…

Mocy przybywaj!

Cupra Born oferowana jest w jednej z trzech wersji. Podstawowa o mocy 204 KM oraz z akumulatorami o pojemności 58 kWh. Taki sam wariant znajdziecie w ID.3. Jednak w Volkswagenie nie znajdziecie silnika podkręconego do 231 KM! A właśnie taki motor ma Cupra Born w topowej wersji, w której pojemność akumulatorów może wynosić 58 kWh lub 77 kWh. W teście wzięła udział ta bardziej ”zasięgowa” odmiana. I właśnie od zasięgu zacznę.

Cupra Born 2023 12

Według producenta, auto powinno pokonać na jednym ładowaniu nawet 500 km. Tia…. Ok, może i się da, ale w tym celu musicie wyłączyć klimatyzację, nie ładować indukcyjnie telefonu, uaktywnić tryb Eco, a pedał gazu traktować niczym pies trącający łapą jeża. Można? Można, ale jeśli właśnie takie emocje lubisz, nie czytaj dalej tego tekstu.

Realnie, przy wykorzystaniu potencjału samochodu da się przejechać na jednym ładowaniu około 320-350 km. Tragedii nie ma. Tragedii nie ma, jeśli pod lupę weźmiemy przyspieszenie. Cupra Born ”setkę” osiąga w 6,6 sekundy. To poziom hot hatchy segmentu B. Jednak w przeciwieństwie do spalinowych aut, elektryczny Born reaguje na ruchy pedału gazu jak wściekły. Pedał w podłodze i lecimy. Auto wyrywa do przodu jak opętane. Jakby ktoś je kopnął w rurę wydechową, której… nie ma. Dynamika daje dużo frajdy i zawstydza wiele innych aut.

Cupra Born 2023 9

Zaskoczenie!

Dużo frajdy daje także samo prowadzenie. Auto ma tylny napęd. Tak, tylny. I nie, nie da się całkowicie odłączyć w nim kontroli trakcji. Więc do Lidla to tylko po zakupy panie i panowie. Jednak samo prowadzenie, swoista zwartość konstrukcji oraz bezpośredniość układu kierowniczego mocno angażują. Cupra Born jest hot hatchem naszej ery. I z całą odpowiedzialnością stwierdzam – jeśli tak mają prowadzić się i przyspieszać nowe gorące hatchbacki, nie jest mi wcale żal, że Renault Clio R.S. czy inny Volkswagen Polo GTI odeszły lub wkrótce odejdą do lamusa!

Niejako na sam koniec zostawiłem prawdziwą bombę! Cena! Ha, pewnie myślicie, że Born kosztuje jakieś kosmiczne pieniądze. Fakt, tanio nie jest, bo ceny startują od 187 800 zł (wystarczy na porządnie wyposażonego Formentora), a kończą się na 220 600 zł. Ale bliźniaczy Volkswagen ID.3 jest… droższy! I w tym momencie zaczynam się zastanawiać, kto kupuje Volkswagena…

Cupra Born 2023 8

Cupra Born mocno mnie zaskoczyła. Spodziewałem się dobrze znanego i nieco nudnego auta w innym wdzianku, a zobaczyłem i poczułem na własnej skórze zadziornego elektryka. Moje podejście do aut ”pędzonych” prądem nadal jest chłodne i nadal nie wyobrażam sobie posiadania jedynego auta w rodzinie zasilanego elektronami, ale… Taka Cupra Born jako zabawka? Jako zabawka do miasta lub na weekendy? Czemu nie!

Paweł Kaczor

Zdjęcia Cupra Born:

Dane techniczne Cupra Born:

Silnik: elektryczny

Moc: 231 KM

Moment obr.: 310 Nm

Skrzynia biegów: bezstopniowa

Napęd: tylny

0-100 km/h: 6,6 s

Prędkość maksymalna: 160 km/h

Cena: od 187 tysięcy złotych

Exit mobile version