Site icon Motopodprad.pl

Omoda 5 z polskim cennikiem

OMODA 5

OMODA 5

Chińskie marki coraz śmielej atakują europejskie rynki. Oczywiście nie omijają także Polski i już wkrótce będziemy mogli kupić sporo „chińczyków”. Jednym z nich będzie Omoda 5, za którą zapłacimy mniej niż 130 000 złotych.

Przez ostatnie tygodnie jesteśmy wręcz zalewani informacjami o kolejnych chińskich markach, które zamierzają wejść do Polski, czy też szeroko pojętej Europy. Na naszym rynku zameldowało się już MG, Voyah i BAIC, natomiast na długiej liście firm z Chin jest jeszcze kilka, które chcą rozpocząć swój podbój Starego Kontynentu. Jaka jest ich największa przewaga? Bezkonkurencyjna cena.

Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o sedanie Wuling Xing Guang, który będziemy mogli kupić za niespełna 50 000 złotych. Jednak już kolejny model ogłosił swoje polskie ceny. Jest nim Omoda 5, za którą zapłacimy mniej niż 130 000 złotych. Co dostaniemy w zamian? Chińczyk przybędzie do Polski z 1,6-litrowym TGDi, które zaoferuje nam 197 KM mocy oraz 7-biegową przekładnię automatyczną. Sam model mierzy 4400 mm długości, 1825 mm szerokości oraz 1588 mm wysokości. Oznacza to, że chiński crossover dorówna rozmiarom do Hyundaia Kony czy Skody Karoq.

„Chcemy przyciągnąć polskich użytkowników przede wszystkim jakością i doskonałym wyposażeniem naszych samochodów. Ale jesteśmy przekonani, że cena tej klasy samochodu, którą zaproponujemy, będzie niezwykle atrakcyjna.” – powiedział Eric Zheng, dyrektor marki Omoda w Polsce.

OMODA 5

Omoda 5 z bogatym standardowym wyposażeniem

Chiński crossover wjedzie na rynek w dwóch wersjach wyposażenia – Comfort oraz Premium. Co ciekawe, Chińczycy rozpoczną ekspansję od droższego wariantu, który finalnie nie będzie wcale taki drogi. W późniejszym czasie dołączy do niego tańsza wersja. Jednak już na pokładzie bazowego wariantu znajdziemy aktywny tempomat, kamerę cofania, ładowarkę indukcyjną czy asystenta głosowego.

Z kolei w droższej wersji będziemy mogli wybierać spośród większej liczby lakierów, a na listę podstawowego wyposażenia trafią również pływające kierunkowskazy, kamera 360-stopni z aktywnym otoczeniem, dwustrefowa klimatyzacja czy też nagłośnienie Sony z ośmioma głośnikami.

Ile za to wszystko zapłacimy? Problem jest w tym, że naprawdę niewiele. Za wspomniane 130 000 złotych nie kupimy bazowego wariantu, lecz będziemy mogli sobie pozwolić na wersję Premium. Oznacza to, że podstawową Omodę kupimy zapewne za nieco ponad 100 000 złotych. Warto także wspomnieć, że w przyszłości do oferty trafi także wariant czysto elektryczny, który zaoferuje do 430 km zasięgu. Firma nie tylko chce przyciągnąć klientów przystępną ceną, lecz również atrakcyjnymi warunkami ubezpieczenia. Już na początku 2024 roku importer otworzy 20 salonów w Polsce, jednak docelowo powstanie ich prawie 40 w całym kraju.

Damian Kaletka
Fot. Omoda

Exit mobile version