Octavia idzie z duchem czasu. Jest nieco większa, a także o wiele lepiej wyposażona niż poprzedniczka. W drodze są aż dwie wersje hybrydowe.
Czeski kompakt właśnie zadebiutował w swojej czwartej (lub piątej, zależy kto jak liczy) iteracji. Pytanie brzmi czy Octavia nadal jest kompaktem, bo znowu urosła o 1,5-2cm na długość i 1,5 cm na szerokość. Tylko rozstaw osi pozostał bez zmian, za to delikatnie zwiększyła się pojemność bagażnika. Liftback pomieści teraz równe 600 l (+10), a kombi aż 640 l (+30). Skoda chwali się także większą przestrzenią na tylnej kanapie.
Z punktu widzenia designu jest moim zdaniem bardzo dobrze. Podzielone na cztery klosze lampy ustąpiły miejsca klasycznym, podobnym jak w aktualnym Superbie. Tył jest podobny jak w miejskim SUV-ie Kamiq, ale ogólnie cała sylwetka się nie zmieniła zbyt mocno. Myślę, że z daleka nową Octavię będzie można pomylić ze starszą odmianą tego modelu. Z bliska każdy na pewno zauważy wypisany wielkimi literami napis SKODA na tylnej klapie. To już znamy z innych modeli, ale akurat Octavia III FL nie była jednym z nich.
Wnętrze nowej Octavii
Wnętrze Octavii przypomina nowego Golfa, bo oba te modele są technologicznie spokrewnione. Virtual Cockpit zamiast tradycyjnych zegarów i duży tablet na środku, a cała reszta bardzo minimalistyczna. Nie wiem czy to akurat dobre zmiany w kokpicie – lubiłem dotychczasową formę z przyciskami głównych funkcji po bokach ekranu. Uwagę zwraca kierownica o dwóch ramionach niczym w Mercedesie klasy S. W przypadku wyboru skrzyni DSG na środku konsoli znajdzie się bardzo mały wybierak w formie przełącznika. Wcześniej były to solidne dźwignie jak w dawnych automatach.
Skoda Octavia – silniki
Gama silnikowa to kopiuj-wklej te same jednostki co w Golfie. Od dołu będą to 1.0 TSI 110 KM i 1.5 TSI 150 KM z opcją miękkiej hybrydy (e-TEC). Najmocniejszą benzyną będzie 2.0 TSI 190 KM z DSG rozpędzający Octavię do 100 km/h w 6,9 s. Jak już jesteśmy przy jednostkach TSI nie sposób ominąć hybrydę bazującą na starszym 1.4 TSI. Wraz z motorem elektrycznym wersja iV rozwija 204 KM i jest w stanie pokonać na prądzie 55 km. Niestety wiąże się to ze zmniejszeniem bagażnika o 150-170 l.
Na pewno bardzo popularne będą diesle. Do wyboru mamy 2.0 TDI 116, 150 lub 200 KM. Ostatni występuje z napędem AWD i wydaje się wyjątkowo ciekawą opcją. W produkcji będzie też 130-konna wersja silnikowa na gaz CNG, ale w Polsce to bardziej ciekawostka z katalogu niż realna oferta.
Nowa Skoda Octavia zadebiutowała w odmianach liftback i Combi. Na przyszły rok zaplanowano już premiery odmian Scout i nowego RS-a.
Bartłomiej Puchała
fot. Skoda