Muszę przyznać, że przeglądając ogłoszenia od razu ten biały egzemplarz Golfa pierwszej generacji zwrócił moją uwagę. Volkswagen bez dachu w ciekawych pieniądzach może być ciekawą alternatywą do własnej kolekcji.
To już zdecydowany youngtimer, a do tego jeszczej ładny wizualnie. Biały lakier, biały dach, białe felgi i wszystko wygląda naprawdę ciekawie. Auto z 1989 roku z 250 tysiącami kilometrów przebiegu nadal ma niezłą formę.
To też fajna specyfikacja, ponieważ pod maską 1,8-litrowy silnik z wtryskiem i mocą 112 KM. Jak na tak małe nadwozie samochód musi też nieźle jeździć. Z manualną przekładnią i nieuszkodzony stan może nacieszyć potencjalnego przyszłego klienta.
Co sądzicie o takim bielutkiej sztuce ?
Samochód sprzedawany z rąk prywatnych w okolicach Wielkopolski.
Konrad Stopa
fot. Ogłoszenie