Site icon Motopodprad.pl

Znalezione: Renault Espace 2.0 Turbo – przyjemny autobus

espace glowne

espace glowne

Kto chce naprawdę zadbane i pewne auto z pełną historią, świetnym silnikiem i rozsądnym przebiegiem, do tego świeże i dające frajdę z jazdy, ten musi się pospieszyć. Prezentujemy naprawdę ciekawy egzemplarz! 

Do francuskiej marki można mieć różne zastrzeżenia, ale Espace to produkt naprawdę udany, szczególnie w IV odsłonie i po lifcie. 

Auto wygląda nadal bardzo nowocześnie, a animuszu dodały mu zmiany przeprowadzone w 2012 roku – zmieniono pas przedni, lampy, poprawiono materiały użyte we wnętrzu.

Prezentowany egzemplarz pochodzi z 2013 roku i ma przejechane niewiele ponad 170 tysięcy kilometrów. Espace został wyposażony bardzo bogato, ale brakuje mu na liście opcji skóry (skórzane ma tylko boczki), audio od Bose czy szklanego dachu. Niestety nie ma też automatu, ale dla niektórych to zaleta. Jest za to nawigacja TOM TOM i pełna elektryka ze wszystkimi możliwymi czujnikami i systemami bezpieczeństwa. 

Silnik! 

Głównym atutem tego auta jest jednak silnik. 2-litrowa benzyna turbo to świetny motor. Elastyczny, świetnie dający sobie z gabarytami auta, a przy tym – po przerobieniu na LPG, które wprost uwielbia – bardzo ekonomiczny w użytkowaniu. Jak nie lubię gazu, tak tutaj jego montaż to wręcz obowiązek ;) . 

Adam, obecny właściciel i mój serdeczny kolega przyprowadził to auto ze Szwajcarii – tam Espace miał jednego właściciela przez cały okres. Zaraz po zarejestrowaniu w Polsce, w Renault został wymieniony rozrząd, filtry, olej. Na chwilę obecną auto nie wymaga wkładu, jest w bardzo dobrym stanie przygotowane do dalszej eksploatacji. 

A jak się jeździ takim Espace? Trochę jak dużym akwarium, które wcale nie podpiera się w zakrętach na lusterkach. Muszę powiedzieć, że to bardzo pewnie prowadzący się van z niesłychanie wygodnym zawieszeniem. Prezentowany egzemplarz jest w wersji krótkiej, więc sprawdzi się zarówno w mieście jak i na trasie. 

I tylko automatu brak…

Właśnie, ale z drugiej strony, znam wielu takich, którzy wolą wachlować – np. ja, czego nie może zrozumieć moja żona. 

Wszystko to wynagradza cena – start od 38 000 zł, ale pole do negocjacji jest. Na hasło „motopodprad” na pewno rozmowa będzie konkretna i rzeczowa, a cena wyjściowo niższa. 

To co? Ktoś chętny? Ogłoszenie >>>tutaj<<< lub piszcie na maila: a.gieras@motopodprad.pl 

Exit mobile version