22-letnie auto z tak niskim przebiegiem to już niezły rarytas. A co powiesz na to, że po jego zakupie masz szansę odebrać je w najbliższym salonie Fiata?
Tego Fiata Punto możecie już znać, ponieważ nie raz przewijał się on w internecie. Obecny właściciel KAC Punto, Szymon, regularnie udziela się na Facebookowych grupach motoryzacyjnych, a sam samochód miał już okazję podbić serca użytkowników portalu Giełda Klasyków, o czym możecie przekonać się w sekcji komentarzy. Wtedy, pomimo całkiem zachęcającej ceny, nie znalazł niestety nowego nabywcy.
Teraz nadszedł czas na wielki powrót. Szymon postanowił zrobić coś dobrego dla wszystkich (za co z tego miejsca serdecznie mu dziękujemy!) i udostępnił swoje auto na aukcji charytatywnej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomoc.
Jak stwierdza sam właściciel – auto przez tyle lat zachowane zostało w stanie praktycznie nienagannym, chociaż ma za sobą pewne przygody i delikatne mankamenty.
Zacznijmy jednak od początku
Fiat Punto 1.1 55S, a właściwie KAC Punto, zakupiony został dnia 19 października 1998 roku w Polmozbyt Katowice. Jego wersja wyposażenia to ABC+ – Absolutny Brak Czegokolwiek Plus: lakier metalik, radio JVC, centralny zamek z pilotem, kolorowa tapicerka, gumowe dywaniki, szyby na korbki, cztery koła z kołpakami, owiewki szyb. Pierwszymi (i właściwie jedynymi) właścicielami było małżeństwo, które korzystało z samochodu okazjonalnie, głównie na wycieczki weekndowe i urlopowe. Niestety ze względu na smutne koleje losu ostatnie piętnaście lat spędziło w garażu pod kocami (dosłownie! Widziałem zdjęcia). Do 2011 wyjeżdżało jedynie na coroczne badania techniczne, a od 2011 do 2019 roku pozostało zamknięte i zapomniane w garażu.
W 2019 nabywcą garażu wraz z zawartością stał się Szymon, który postanowił pchnąć w KAC Punto trochę życia. Pierwszy serwis po tylu latach postoju przyniósł za sobą wymianę wszystkich płynów, rozrządu z pompą wody, akumulatora oraz pompy paliwa. Podczas wymiany tej ostatniej został wypłukany zbiornik paliwa, podczas którego pozbyto się wszystkich zalegających w nim przez lata nieczystości. Po serwisie auto bez najmniejszych problemów przeszło badanie techniczne. Kolejnym punktem programu była wizyta w zakładzie Lautus Car Detailing z Sosnowca, który wykonał w Punto korektę lakieru oraz położył powłokę Fireball, dzięki którym samochód nadal wygląda, jakby właśnie wyjechał z salonu.
Są też wady
W 1999 roku do garażu, w którym mieszkało Punto, miało miejsce włamanie. W jego wyniku wybita została boczna szyba pasażera, a zamek wlewy paliwa został uszkodzony. Obydwa te elementy zostały wymienione, ale sam wlew paliwa posiada niestety od wtedy osobny kluczyk. W 2005 roku auto brało udział w stłuczce, który przyniosła wymianę tylnego błotnika wraz z lakierowaniem drzwi. Poza tymi wadami auto posiada fabryczną powłokę lakierniczą.
Silnik lekko się poci, jest to znana przypadłość modelu, która dodatkowo została uwypuklona przez wieloletni postój. Znajdzie się też kilka malutkich wgniotek i rys na plastikach. Wadą (lub zaletą, jeśli wóz miałby stanowić element kolekcji) jest też 22-letni komplet ogumienia, na którym auto wyjechało z fabryki. Poza układem wydechowym auto nie posiada śladów korozji.
Skoro jesteśmy już przy wartości kolekcjonerskiej. Wraz z Punto znajduje się kompletny pakiet dokumentów i „suwenirów”, jakie pierwsi właściciele otrzymali przy zakupie auta w 1998 roku (książka gwarancyjna, instrukcja obsługi, komplet kluczy, karty kodowe, etui i futerały).
KAC Punto wpadło Tobie w oko?
Możesz je kupić, a przy okazji wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W momencie pisania tego wpisu cena auta to 2 550 zł. Liczymy, że ta suma zdecydowanie jeszcze urośnie! Szymon się postarał. Przy współpracy z FCA przygotował dla licytujących jeszcze jedną niespodziankę. Po zakupie nowy nabywca może liczyć na odbiór auta w najbliższym dla siebie salonie Fiata.
Link do aukcji: https://allegro.pl/oferta/jedyny-taki-fiat-punto-13-500-km-10063635310
Zdjęcia pochodzą od Szymona, obecnego właściciela prezentowanego Fiata Punto.
Arek Jurczewski